Zderzył się z rządową kolumną Beaty Szydło. Sąd wydał wyrok w sprawie kierowcy seicento. Będzie apelacja

Źródło:
TVN24 Kraków / PAP
Uzasadnienie wyroku w sprawie wypadku Beaty Szydło
Uzasadnienie wyroku w sprawie wypadku Beaty SzydłoTVN24
wideo 2/11
Uzasadnienie wyroku w sprawie wypadku Beaty SzydłoTVN24

Przed sądem w Oświęcimiu (Małopolska) zapadł wyrok w sprawie wypadku samochodowego Beaty Szydło w lutym 2017 roku. Sąd warunkowo, na rok, umorzył postępowanie. Kierowca seicento ma jednak zapłacić po tysiąc złotych nawiązek dla Beaty Szydło i kierowcy ówczesnego BOR. Sąd zaznaczył też, że kierowca BOR, który prowadził auto z premier Szydło, również złamał przepisy ruchu drogowego; sprawa trafi do prokuratury. 

Sąd ogłosił wyrok po godzinie 14 w czwartek. - Niekwestionowane są okoliczności dotyczące tego, kiedy i gdzie doszło do wypadku drogowego, który był przedmiotem rozpoznania. Odnośnie stanu faktycznego, to jest najistotniejszych jego okoliczności, sąd ustalił, że pierwszy z trzech pojazdów rządowych poruszał się, mając włączone światła błyskowe niebieskie i czerwone, to jest przeznaczone dla pojazdu uprzywilejowanego. Drugi z pojazdów miał światła niebieskie, a trzeci z pojazdów miał również włączone światła błyskowe w kolorze niebiesko-czerwonym. Pojazd pierwszy i trzeci światła te miały również na dachach. Sąd ustalił tę okoliczność w oparciu o pierwsze wyjaśnienia samego oskarżonego, który wprost podał, że zobaczył w lusterku wstecznym pojazd z włączonymi światłami uprzywilejowania w kolorze niebiesko-czerwonym, i było to wtedy, gdy zamierzał skręcić w lewo – powiedziała w uzasadnieniu decyzji sędzia Agnieszka Pawłowska.

Sędzia zaznaczyła, że informacja o światłach uprzywilejowania znalazły się także w zeznaniach świadków zdarzenia oraz że widać te światła na kolorowych nagraniach z monitoringu. – Powyższe dowody są ze sobą zgodne i przez to przekonujące – zaznaczyła sędzia Pawłowska.

- W kwestii sygnałów dźwiękowych sąd ustalił, iż nie były one używane. Powyższe wynika z zeznań wielu świadków, którzy znajdowali się w pobliżu miejsca zdarzenia, i nie ma wątpliwości co do tego, że gdyby takie sygnały były używane, to bez problemu by je usłyszeli. Oskarżony również takich sygnałów nie słyszał – zaznaczyła sędzia w dalszej części uzasadnienia.

Według sądu samochody rządowe, poruszające się w Oświęcimiu, gdy doszło do zderzenia z seicento, nie miały statusu kolumny uprzywilejowanej. Nadawały bowiem tylko sygnały świetlne, brakowało dźwiękowych.

§ 1. Sąd może warunkowo umorzyć postępowanie karne, jeżeli wina i społeczna szkodliwość czynu nie są znaczne, okoliczności jego popełnienia nie budzą wątpliwości, a postawa sprawcy niekaranego za przestępstwo umyślne, jego właściwości i warunki osobiste oraz dotychczasowy sposób życia uzasadniają przypuszczenie, że pomimo umorzenia postępowania będzie przestrzegał porządku prawnego, w szczególności nie popełni przestępstwa. .§ 2. Warunkowego umorzenia nie stosuje się do sprawcy przestępstwa zagrożonego karą przekraczającą 5 lat pozbawienia wolności.

Sąd: funkcjonariusze BOR mogli złamać przepisy

Warunkowe umorzenie oznacza, że sąd uznaje winę Sebastiana Kościelnika, ale go nie skazuje. Sąd wskazał w uzasadnieniu, że decyzja taka nie jest "ani skazaniem, ani uniewinnieniem sprawcy". - Jest pozostawieniem go w okresie próby. W tym wypadku na minimalny roczny okres - mówiła sędzia Agnieszka Pawłowska.

Jednocześnie sąd uznał, że kierowcy limuzyn rządowych przyczynili się do wypadku i w związku z tym skierował do prokuratury zawiadomienie o możliwości złamania przepisów przez funkcjonariuszy dawnego Biura Ochrony Rządu.

Nie jest wykluczone, że prokurator odwoła się od wyroku. Ma on bowiem wątpliwości, czy sąd prawidłowo ocenił zeznania tych świadków, którzy mówili, że nie było sygnałów dźwiękowych. – Zapoznam się na pewno z uzasadnieniem pisemnym. Dwa lata temu złożyliśmy propozycję łagodniejszą, rozstrzygnięcie jest takie samo. Czy ten proces był potrzebny, sami państw oceńcie – powiedział krótko po rozprawie prokurator Rafał Babiński. W ustnym uzasadnieniu nie znalazłem odpowiedzi na kluczowe pytania postawione przez prokuraturę. Przede wszystkim sąd użył formuły, że rządowy samochód wyprzedzał, a nie mijał fiata. To zmienia spojrzenie na rolę poszczególnych osób.

Dwa lata temu, po zakończeniu śledztwa prokuratura złożyła propozycję warunkowego umorzenia postępowania, ale nie zgodził się na to Sebastian Kościelnik. Kierowca seicento uważał wówczas, ze to oznaczałoby, że zostałaby uznana jego wina. Teraz Kościelnik zapowiada, że odwoła się od czwartkowego wyroku sądu.

- Uważam, że przy tym splocie wydarzeń w żaden sposób nie można uznać Sebastiana Kościelnika za winnego spowodowanie tego wypadku. Bijemy się tu o zasady. Nie może być tak, żeby kierowcy samochodów nieuprzywilejowanych taranowali inne samochody na drodze, jadąc rażąco niezgodnie z przepisami, i żeby za winnego takiego zdarzenia uznawać staranowanego kierowcę małego samochodu – ocenił mecenas Władysław Pociej, obrońca kierowcy seicento.

Obrońca o wyroku w sprawie wypadku Beaty Szydło (09.07.2020)
Obrońca Sebastiana K. o wyrokuTVN24

Mowy końcowe

W środę strony zgłosiły swoje oczekiwania dotyczące rozstrzygnięcia sprawy. Obrońca Sebastiana Kościelnika wnioskował o uniewinnienie swojego klienta. Prokurator żądał uznania go za winnego i wyznaczenia kary roku ograniczenia wolności oraz prac społecznych. Stosunkowo niski wymiar żądanej kary tłumaczył tym, że ma ona mieć charakter wychowawczy, gdyż oskarżony jest młodym człowiekiem.

- Spodziewałem się, że (prokurator) będzie wnioskował o wyrok w zawieszeniu. Trochę zaskoczyło mnie, że to jest tylko ograniczenie wolności. Chciałbym, żeby to wszystko zostało umorzone, żebym został uniewinniony – mówił w środę Sebastian Kościelnik.

Prokurator wnioskuje o ograniczenie wolności Sebastiana Kościelnika
Prokurator wnioskuje o ograniczenie wolności Sebastiana KościelnikaTVN24

"Dzień po wypadku zostałem skazany". Politycy uznali go za winnego, sąd czeka już trzy lata.

Mowy końcowe w procesie

Wcześniej obrońca i prokurator wygłaszali mowy końcowe. Zostały one podzielone na dwie części – jawną i niejawną. Ta druga obejmowała materiał, który został utajniony na etapie śledztwa prokuratorskiego, a później także w postępowaniu przed sądem. Chodzi o zeznania ówczesnej szefowej rządu Beaty Szydło, funkcjonariuszy byłego Biura Ochrony Rządu oraz objęte tajemnicą materiały, dotyczące zasad przewożenia najważniejszych osób w państwie.

W ramach wcześniejszej, jawnej części mów końcowych prokurator starał się udowodnić, że Sebastian Kościelnik podczas jazdy wykazał się nieznajomością przepisów, brawurą i arogancją. - Przedstawiłem w wystąpieniu końcowym argumenty, które przemawiają za możliwością i zasadnością uznania Sebastiana Kościelnika za winnego popełnienia tego czynu. Oczywiście nie przedstawiłem całości materiałów, tylko te, które mogłem omówić jawnie – poinformował wówczas Rafał Babiński, prokurator okręgowy z Krakowa.

Babiński zwrócił się też do Kościelnika z pytaniem, czy podziękował kierowcy rządowej limuzyny, że ten, uderzając w jego auto, starał się manewrować, aby nie wyrządzić żadnych szkód i uratował mu życie, a Beatę Szydło i jej kierowcę przeprosił za to, że doznali poważnego uszczerbku na zdrowiu.

Kościelnik nie krył oburzenia tymi słowami. - Słowa prokuratora były mocno nie na miejscu (...) Było to po prostu bezczelne z jego strony - stwierdził kierowca fiata seicento.

Była premier: mam nadzieję, że ta sprawa wreszcie się skończy.

Mowę końcową wygłosił także Władysław Pociej, obrońca Sebastiana Kościelnika, który w jej jawnej części argumentował, że winę za zdarzenie ponoszą kierowcy Biura Ochrony Rządu.

– W moim przekonaniu, jeśli pozbawić pojazdy rządowe statusu uprzywilejowania, jeżeli na dodatek wykazać, że kierowcy tych pojazdów złamali wszelkie zasady - jazda pod prąd, przekraczanie podwójnej ciągłej linii, wyprzedzanie na skrzyżowaniu, jazda z prędkością, która musi budzić zdumienie – to są okoliczności, które muszą przesądzać o winie tych ludzi. W moim przekonaniu Sebastian Kościelnik mógłby ponosić odpowiedzialność za to zdarzenie, gdyby mógł widzieć i słyszeć pojazdy uprzywilejowane – ocenił po rozprawie Pociej.

Uszkodzone dowody w procesie po wypadku premier Beaty Szydło.

Wypadek Beaty Szydło. Nie da się odzyskać nagrania z uszkodzonej płyty.

Dowód w sprawie wypadku Szydło zniszczony, prokuratura nie wszczęła śledztwa
Dowód w sprawie wypadku Szydło zniszczony, prokuratura nie wszczęła śledztwa22.01 | Prokuratura, która prowadziła postępowanie dotyczące uszkodzonego dowodu w sprawie wypadku byłej premier Beaty Szydło, nie dopatrzyła się znamion przestępstwa i odmówiła wszczęcia śledztwa. O uszkodzonych płytach z materiałami wideo jako pierwszy informował portal tvn24.pl TVN24

Wypadek rządowej kolumny

Do wypadku doszło 10 lutego 2017 r. w Oświęcimiu. Policja podała, że rządowa kolumna trzech samochodów, w której jechała ówczesna premier Beata Szydło (jej pojazd był w środku kolumny) wyprzedzała fiata seicento. Jego kierowca Sebastian Kościelnik przepuścił pierwszy samochód, a następnie zaczął skręcać w lewo i uderzył w auto ówczesnej szefowej rządu, które wjechało w drzewo. Poszkodowana została premier oraz funkcjonariusze BOR.

Śledczy zarzucili kierowcy fiata nieumyślne spowodowanie wypadku.

W połowie marca 2018 r. krakowska prokuratura okręgowa wystąpiła do sądu w Oświęcimiu z wnioskiem o warunkowe umorzenie postępowania. Śledczy chcieli wyznaczenia Kościelnikowi okresu próby wynoszącego rok. Mężczyzna miałby też zapłacić 1,5 tys. złotych nawiązki. Kierowca nie zgodził się na umorzenie.

Prokuratura skierowała akt oskarżenia do Sądu Rejonowego w Oświęcimiu. Wskazała w nim, że kierowca przepuścił samochód emitujący świetlne sygnały uprzywilejowania, ale później nie zachował ostrożności, nie obserwował jezdni za swoim autem i nie upewnił się, czy pojazd uprzywilejowany jest jeden, czy więcej. Ruszył, nie ustępując pierwszeństwa, i doprowadził do zderzenia z drugim samochodem BOR, który akurat go wyprzedzał.

Proces rozpoczął się w połowie października 2018 r. Na pierwszej rozprawie Kościelnik odmówił składania wyjaśnień. Sędzia odczytała jego wcześniejsze zeznania, w tym pierwsze, krótko po wypadku, gdy przyznał się do zarzutu nieumyślnego spowodowania wypadku. Później nie poczuwał się do winy.

W sumie w procesie przesłuchano kilkadziesiąt osób, w tym Beatę Szydło. Część rozpraw w procesie odbyła się za zamkniętymi drzwiami.

Zdaniem obrońcy Sebastiana Kościelnika winę za wypadek ponoszą kierowcy BOR.
Zdaniem obrońcy Sebastiana Kościelnika winę za wypadek ponoszą kierowcy BOR. TVN24

Autorka/Autor:wini/gp

Źródło: TVN24 Kraków / PAP

Źródło zdjęcia głównego: Łukasz Patrzyk/Forum

Pozostałe wiadomości

Na okręg lwowski spadły dziś dziesiątki bomb i rakiet. Jedna z nich 15 km od naszej granicy. Morawiecki w tym czasie ustala w Budapeszcie wspólną antyeuropejską strategię z proputinowskimi politykami skrajnej prawicy - napisał w sobotę w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.

W Ukrainie bombardowania, Morawiecki w Budapeszcie. Tusk: Głupota? Zdrada? Czy jedno i drugie?

W Ukrainie bombardowania, Morawiecki w Budapeszcie. Tusk: Głupota? Zdrada? Czy jedno i drugie?

Źródło:
tvn24.pl

Tragedia podczas ćwiczeń strażaków ochotników w Ostrowie Wielkopolskim. W komorze dymowej nagle zasłabł strażak OSP Żerniki w powiecie kaliskim. Mimo godzinnej walki lekarzy, życia 39-latka nie udało się uratować. O godzinie 18 w jednostkach straży pożarnej w całej Polsce zawyją syreny i minutą ciszy zostanie oddany hołd zmarłemu strażakowi.

Tragedia podczas ćwiczeń, nie żyje strażak ochotnik. O 18 w całej Polsce zawyją syreny

Tragedia podczas ćwiczeń, nie żyje strażak ochotnik. O 18 w całej Polsce zawyją syreny

Źródło:
tvn24.pl

Koncern paliwowy Galp odkrył u brzegów Namibii, na południu Afryki, złoże ropy naftowej uważane za jedno z największych na świecie. Według wstępnych szacunków portugalskiej firmy zasobność złoża to co najmniej 10 miliardów baryłek ropy naftowej.

Odkryto potężne złoże ropy. Jedno z największych na świecie

Odkryto potężne złoże ropy. Jedno z największych na świecie

Źródło:
PAP

Kuria Warszawsko-Praska zawiesiła w wykonywaniu obowiązków proboszcza parafii św. Faustyny na warszawskim Bródnie. Duchowny jest podejrzany o oszustwa podatkowe i przywłaszczenie datków od wiernych. Został zatrzymany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

Proboszcz zatrzymany przez CBA, jest reakcja kurii

Proboszcz zatrzymany przez CBA, jest reakcja kurii

Źródło:
PAP

Po pierwszym czytaniu projektu nowelizacji Kodeksu karnego, zatytułowanego "w obronie chrześcijan", w Sejmie zaczęła się gorąca dyskusja. Marcin Józefaciuk (KO) powiedział, że "religia jest jak pewien męski organ". - Jeśli ktoś wyciąga go na zewnątrz i macha nim przed nosem, to już mamy pewien problem - mówił. Później w rozmowie z portalem wprost.pl tłumaczył, że chodziło mu o mózg. - Jeżeli czyjeś myśli poszły w innym kierunku - nie mam na to wpływu - dodał.

Józefaciuk w Sejmie: religia jest jak pewien męski organ. Następnego dnia tłumaczył, że chodziło mu o mózg

Józefaciuk w Sejmie: religia jest jak pewien męski organ. Następnego dnia tłumaczył, że chodziło mu o mózg

Źródło:
PAP, wprost.pl

Lewica zainaugurowała kampanię wyborczą do Parlamentu Europejskiego. Na sobotniej konwencji koalicji zaprezentowano liderów i liderki list do europarlamentu.

Lewica przedstawiła kandydatów do Parlamentu Europejskiego

Lewica przedstawiła kandydatów do Parlamentu Europejskiego

Źródło:
TVN24

Na stronie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów opublikowano najnowsze oświadczenie majątkowe Donalda Tuska. Znalazły się w nim informacje o oszczędnościach i dochodach, a także polisy na życie premiera według stanu na koniec 2023 roku.

Opublikowano oświadczenie majątkowe Donalda Tuska

Opublikowano oświadczenie majątkowe Donalda Tuska

Źródło:
tvn24.pl

Podatek wyrównawczy może objąć maksymalnie siedem tysięcy podmiotów – powiedział wiceminister finansów Jarosław Neneman. Projekt ustawy w tej sprawie został opublikowany na stronach Rządowego Centrum Legislacji. Zakłada wprowadzenie unijnych przepisów przewidujących minimalny poziom opodatkowania dla międzynarodowych grup przedsiębiorstw oraz dużych grup krajowych.

Rząd szykuje nowy podatek. Zyski liczone w miliardach

Rząd szykuje nowy podatek. Zyski liczone w miliardach

Źródło:
PAP

Rafał P. w noc sylwestrową 2005/2006 roku zabił właścicielkę jednej z kamienic w Będzinie oraz dozorcę, który był przypadkowym świadkiem zdarzenia. Po wszystkim podpalił budynek, w którym doszło do zbrodni. Został skazany na dożywocie, ale zniknął. Teraz został sprowadzony do Polski.

Skazany na dożywocie za zabicie dwóch osób kilka lat ukrywał się w Holandii. Właśnie wrócił do Polski

Skazany na dożywocie za zabicie dwóch osób kilka lat ukrywał się w Holandii. Właśnie wrócił do Polski

Źródło:
tvn24.pl

Szacujemy, że w samej Polsce są dziesiątki tysięcy osób w wieku poborowym - powiedział w "Jeden na Jeden" w TVN24 ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Zwarycz. Jak mówił, Kijów chce to dokładnie sprawdzić i zweryfikować. - Chodzi przede wszystkim o dwie rzeczy: sprawiedliwość i obowiązek - stwierdził.

Ambasador o mobilizacji Ukraińców przebywających za granicą. "Chodzi o sprawiedliwość i obowiązek"

Ambasador o mobilizacji Ukraińców przebywających za granicą. "Chodzi o sprawiedliwość i obowiązek"

Źródło:
TVN24

Zakończyło się śledztwo w sprawie tragicznego wypadku na Ursynowie. Kierująca, która śmiertelnie potrąciła pieszego na zebrze, chce dobrowolnie poddać się karze. Jej wniosek jest już w sądzie.

Śmiertelnie potrąciła pieszego, chce się dobrowolnie poddać karze

Śmiertelnie potrąciła pieszego, chce się dobrowolnie poddać karze

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Nad ranem w sobotę Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych poinformowało, że w związku z rozpoczęciem kolejnej fali ataków rosyjskiego lotnictwa dalekiego zasięgu na terytorium Ukrainy aktywowano polskie i sojusznicze statki powietrzne. Przed godziną 7 pojawił się kolejny komunikat, że "ze względu na zmniejszenie poziomu zagrożenia (...) uruchomione siły i środki powróciły do standardowej działalności operacyjnej".

"Aktywowano polskie i sojusznicze statki powietrzne". Poranny atak rosyjskiego lotnictwa

"Aktywowano polskie i sojusznicze statki powietrzne". Poranny atak rosyjskiego lotnictwa

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Unia Europejska chce, aby pracownicy wiedzieli, ile zarabiają ich koleżanki i koledzy – wiedza ta ma być standardem. Unijne instytucje nie chcą, aby kobiety i mężczyźni na tym samym szczeblu byli inaczej wynagradzani. Materiał magazynu "Polska i Świat".

Unia Europejska chce walczyć z nierównością płac, w ciągu dwóch lat ma wejść w życie dyrektywa

Unia Europejska chce walczyć z nierównością płac, w ciągu dwóch lat ma wejść w życie dyrektywa

Źródło:
TVN24

W jednym z portów w Szczecinie mamy do czynienia z sytuacją, gdzie jeden z wiceministrów miał zagwarantowaną pracę zdalną za kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie - mówił w "#BezKitu" wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka (KO), pytany o wyniki audytów po rządach PiS. Jak dodał, osoba ta "w czasie prawie trzech lat nie pobrała sprzętu, na którym powinna pracować". - To kosztowało spółkę Skarbu Państwa ponad pół miliona złotych - przekazał.

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Źródło:
TVN24
Nie zważa na wiek ani na płeć. "Lekarka powiedziała, że przyjemność wróci za kilka miesięcy"

Nie zważa na wiek ani na płeć. "Lekarka powiedziała, że przyjemność wróci za kilka miesięcy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Dwie osoby podejrzane o rozbój w jednym z lokali w Sztumie zostały zatrzymane przez policję. Jeden schował się za suszarką, drugi położył do łóżka.

Jeden schował się za suszarką, drugi położył do łóżka

Jeden schował się za suszarką, drugi położył do łóżka

Źródło:
PAP

Tornado przetoczyło się w piątek po południu przez miasto Lincoln położne w amerykańskim stanie Nebraska. Na nagraniu uchwyconym przez Justina Williamsona widać, jak do centrum handlowego Gateway Mall zbliża się ogromny wir. W mieście zawyły syreny alarmowe.

Potężne tornado wirowało w stanie Nebraska. Zawyły syreny

Potężne tornado wirowało w stanie Nebraska. Zawyły syreny

Źródło:
Reuters

W związku ze zbliżającą się majówką, a potem sezonem urlopowym, pojawiają się próby "oszustw na kwaterę". O co chodzi? O wpłacenie zaliczki i "zarezerwowanie" lokali, które w rzeczywistości nie istnieje. Policjanci przestrzegają oraz podpowiadają na co zwrócić uwagę, by nie dać się oszukać i nie stracić pieniędzy.

Idealna kwatera może być oszustwem. Co zrobić, by nie stracić pieniędzy

Idealna kwatera może być oszustwem. Co zrobić, by nie stracić pieniędzy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Szpitalu Żeromskiego w Krakowie kamery nagrywały nie tylko obraz, ale też dźwięk - dowiedzieli się dziennikarze TVN24. Podsłuch założony był nielegalnie, bo ustawa dopuszcza jedynie monitoring wizyjny. Władze placówki twierdzą, że nagrywanie miało charakter "opcjonalny" w przypadku zastosowania u pacjenta przymusu bezpośredniego i dźwięk nie był rejestrowany "w sposób stały". Nagrania, do których dotarliśmy, sugerują co innego.

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Obserwujemy to. Nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski swoją broń jądrową - powiedział w "Faktach po Faktach" ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Komentował też ogłoszony w piątek pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa. - Pomoc jest w drodze, szybko dotrze do Ukrainy - zapewnił.

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Centra krwiodawstwa apelują o oddawanie krwi przed długim majowym weekendem. Im więcej wolnych dni od pracy, tym większe ryzyko, że tego bezcennego lekarstwa może zabraknąć. Już teraz w niektórych regionach Polski zapasy krwi powoli się kończą. Żeby zachęcić do oddawania krwi, w Białymstoku rozdawano sadzonki, a w Poznaniu krew można było oddać na Dworcu Autobusowym.

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

Źródło:
tvn24.pl
Premium

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

W Polsce rządzący skazani są na megalomanię. Do takiego wniosku doszedłem, słuchając rozmowy Pawła Kowala z Moniką Olejnik. Kowal przekonywająco opowiadał o swoich rozległych kontaktach zagranicznych. Z opowieści tych wynikało, że jego rozmówcy przypisują nam kluczową rolę w rozgrywającym się na teranie Ukrainy konflikcie Rosja-Zachód. Piszę "konflikt Rosja-Zachód" z rozmysłem - nie żebym chciał pomniejszyć dzielność Ukraińców. Chodzi mi tylko o to, byśmy widzieli świat takim, jakim jest. Przychodzą mi te myśli do głowy, bo w tych dniach minęła 110. rocznica urodzin Jana Karskiego, a to on właśnie w czasie drugiej wojny światowej doszedł do przekonania, że Polacy nie chcą widzieć rzeczywistości takiej, jaką ona jest.

Mikromaniak Jan Karski 

Mikromaniak Jan Karski 

Źródło:
tvn24.pl

Rozmowa na filmowo-sportowym szczycie. Iga Świątek zapytała aktorkę Zendayę o jej rolę w filmie "Challengers". Hollywoodzka gwiazda wcieliła się w nim utalentowaną tenisistkę. Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Źródło:
"Fakty po Południu" TVN24

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24