Wybory prezydenckie. Duda nie weźmie udziału w czwartkowej debacie. Fogiel: Będzie wtedy w Lubuskiem

Jak poinformował Radosław Fogiel, Andrzej Duda nie weźmie udziału w czwartkowej debacie organizowanej m.in. przez TVN, TVN24, Onet i WP. Wicerzecznik PiS podtrzymuje argumentację, że prezydent ma ważne spotkania w województwie lubuskim.

Radosław Fogiel został zapytany przez Konrada Piaseckiego, co przeszkadza Andrzejowi Dudzie w przyjechaniu na debatę zaplanowaną na czwartek. - Pan prezydent jest wtedy województwie lubuskim bodajże, ma też jakieś zobowiązania medialne, ale aby wyjść naprzeciw oczekiwaniom dotyczącym debat i możliwie najszerszej dostępności, pan prezydent wczoraj powiedział, że jego zdaniem optymalnym rozwiązaniem byłaby debata organizowana przez trzy ogólnopolskie telewizje - powiedział Fogiel. 

Zobacz wideo Czy Trzaskowski będzie zabiegać o poparcie Bosaka?

Wybory prezydenckie 2020. Co z debatą?

Konrad Piasecki zwrócił uwagę, że w kalendarzu na oficjalnej stronie andrzejduda.pl 2 lipca nie są wpisane żadne wizyty. - Po prostu nie zostało to jeszcze przetransferowane na stronę internetową - odpowiedział polityk. Prowadzący stwierdził, że wobec tego "nikt nie miał świadomości, że w tym dniu prezydent ma zajęcia w zachodniej Polsce". - Czym innym jest oficjalne zapowiedzenie spotkań na stronie prezydenta, a czym innym jest kalendarz sztabowy, który planowany jest już do 10 lipca - odpadł Fogiel.

Na stronie kandydata Andrzeja Dudy cały kalendarz jest pusty, a wydarzenia są wpisane tylko na bieżący dzień.

Od poniedziałku, kiedy komercyjne media (TVN, TVN24, WP i Onet) zaproponowały debatę, sztabowcy Andrzeja Dudy tłumaczą umówionymi spotkaniami w terenie. Choćby we wtorek mówił o tym Adam Bielan. - Na czwartek, na tę godzinę, na którą TVN wyznaczyła termin debaty - nie konsultując tego z nami - pan prezydent ma zaplanowane cztery duże spotkania w województwach zachodniopomorskim i lubuskim, ma też umówiony wywiad - stwierdził rzecznik sztabu Dudy.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.