Nowy MacBook Pro 13 (2020) został zaprezentowany w maju. Premierę łatwo było przegapić, bo Apple nie organizowało wtedy hucznego wydarzenia, jak przy okazji premiery iPhone'ów. Nie miałoby to zresztą sensu, bo zmiany względem poprzedniej wersją są kosmetyczne. Producent skupił się na poprawieniu klawiatury i dodaniu więcej pamięci na dyskach SSD.
Nowe MacBooki do tanich nie należą
Niestety komputery do tanich nie należą. W Polsce najtańsza wersja MacBooka Pro 13 kosztuje 6499 zł. W zamian dostaniemy procesor Intel Core i5 8. generacji (obecnie najnowsza jest 10. generacja), 8 GB pamięci RAM i 256 GB na dysku SSD. Specyfikacja jest więc dość przeciętna (a w takiej cenie rozczarowuje).
To wersja bazowa. Za dodanie czegokolwiek Apple każe sobie płacić ogromne pieniądze. I tak wybranie procesora Intel Core i7 (również 8. generacji) powiększy cenę o bagatela 1500 zł, a dodatkowe 256 GB pamięci na dysku SSD oznacza dopłatę aż 1000 zł.
Cenowe absurdy na stronie Apple
Do tej pory najtańsze było zatem dodanie kolejnych 8 GB pamięci RAM do komputera. Kosztowało 500 zł, więc bardzo dużo, choć (jak na Apple) nie było jeszcze tak źle. To już nieaktualne. Producent postanowił właśnie podwyższyć dopłatę z 500 do 1000 zł. Za wymianę kości RAM z wersji 8 GB na 16 GB. Absurd to mało powiedziane.
Ceny pamięci RAM do MacBooków Pro 13 fot. screen ze strony Apple
Szybki rzut oka na sklepy z elektroniką i okazuje się, że 8-gigabajtowa kość DDR3 (2133 MHz) kosztuje zazwyczaj około... 200 zł. Musimy was jednak rozczarować. W MacBookach Pro nie da się samodzielnie rozszerzyć ani wymienić pamięci RAM. Apple podnosząc ceny dobrze wie, że klienci nie mając innego wyboru, dopłacą wspomniane 1000 zł.
Za najdroższą wersję laptopa zapłacimy ponad 20 tys. zł
Apple jednak nie byłoby sobą, gdyby nie oferowało lepszych wersji swoich komputerów w absurdalnie wysokich kwotach. Firma ma przecież w portfolio MacBooka Pro 13 również w wersji z procesorem Intel Core i5, ale 10. generacji, czyli nowszym i wydajniejszym układem. W zestawie dostajemy wtedy 512 GB pamięci na dysku SSD i 16 GB na szybszej kości RAM (LPDDR4X 3733 MHz). Taki zestaw kosztuje 9899 zł.
Jeśli taka specyfikacja, choć mocna, wciąż wam nie wystarczy, Apple chętnie dołoży mocniejszy procesor i więcej pamięci. Upgrade do Intel Core i7 (10. gen.) kosztuje 1500 zł. Za dysk 1 TB zapłacimy dodatkowe 1000 zł, za 2 TB - 3000 zł, a za 4 TB - aż 6000 zł. Jeszcze bardziej absurdalna wydaje się cena powiększenia pamięci RAM z 16 na 32 GB.
Ceny pamięci RAM do MacBooków Pro 13 fot. screen ze strony Apple
Apple życzy sobie za taką przyjemność bagatela 2000 zł. Wydaje się to zresztą całkiem logiczne. Przynajmniej teraz, gdy w tańszej wersji dodatkowe 8 GB kosztuje 1000 zł, 16 GB więcej musi kosztować 2000 zł. Trzeba jednak zauważyć, że w tym przypadku cena dodatkowej pamięci RAM nie zmieniła się od premiery komputera.
Cena najlepszej konfiguracji MacBooka Pro 13 (z programami Final Cut Pro X i Logic Pro X) wynosi bagatela 21 248,98 zł. Dużo? Nie dla Apple. Najlepsza wersja MacBooka Pro z ekranem 16 cali kosztuje przecież ponad 32 tys. zł. Na szczęście firma bierze na siebie koszty dostawy.
Czytaj też: Apple sprzedaje kółka do komputera Mac Pro za 3 499 złotych. Na szczęście nóżki są trochę tańsze
![Koniec gotówki w Polsce? Polacy niemal jednogłośni [SONDAŻ]](https://bi.im-g.pl/im/66/7c/1d/z30917478II.jpg)
