Bon 1000 zł na wakacje. Andrzej Duda chce przyspieszyć wprowadzenie bonu turystycznego

Prezydent Andrzej Duda chce, aby bony turystyczne zostały wprowadzone przed wyborami prezydenckimi. Potwierdził to w rozmowie z Wirtualną Polską szef jego kampanii Adam Bielan.

Minister rozwoju Jadwiga Emilewicz zapowiedziała wprowadzenie bonów turystyczny już kilka tygodni temu. Na razie nie wiadomo, kiedy i czy w ogóle rozwiązanie wejdzie w życie przed sezonem letnim. Jak dowiedziała się nieoficjalnie Wirtualna Polska prezydent Andrzej Duda chce, aby bon turystyczny został wprowadzony jeszcze przed zbliżającymi się wyborami prezydenckimi

Zobacz wideo Jak firmy, które przeniosą się do internetu, mogą zdobyć w OLX "1000 zł na start"?

Bon turystyczny. Andrzej Duda naciska na wprowadzenie ich przed wyborami 

Potwierdzeniem woli prezydenta RP Andrzeja Dudy były słowa europosła PiS oraz szefa kampanii prezydenckiej Adama Bielana. 

Sam byłem w środę wieczorem w Pałacu Prezydenckim świadkiem, jak pan prezydent dopingował panią wicepremier Jadwigę Emilewicz, która odpowiada za dział Turystyka w polskim rządzie, do tego, by przyspieszyć prace nad programem bonu turystycznego.

- powiedział w programie "Tłit WP", dodając, że Andrzej Duda interesuje się wszelkimi rozwiązaniami, które mając pomóc Polakom w wyjściu z kryzysu gospodarczego. Prezydent miał otrzymać zapewnienia, że prace nad projektem są zaawansowane, choć, co ciekawe, według wp.pl minister rozwoju Jadwiga Emilewicz nie konsultowała pomysłu z premierem Mateuszem Morawieckim. 

1000 zł na wakacje. Komu przysługiwać ma bon turystyczny?

Przypominamy, że bon turystyczny ma przysługiwać osobom zatrudnionym na umowie o pracę, których zarobki wynoszą maksymalnie średnią krajową (około 5200 zł brutto). Skorzystać z tego rozwiązania mogą osoby, które planują spędzić wakacje w Polsce, gdyż podstawowym celem pomysłu resortu rozwoju jest danie impulsu krajowej turystyce. Koszt pomysłu miałby wynieść 7 mld zł, Państwo ma dokładać do każdego bonu 900 zł, natomiast pracodawcy 100 zł. W przyszłości proporcje te mają ulec zmianie. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.