Inflacja w Polsce prawie najwyższa w Unii Europejskiej. Wyprzedzają nas tylko Czechy

Inflacja wprawdzie przyhamowała, ale i tak Polska pod względem wzrostu cen znajduje się w ścisłej uninej czołówce. Zajmują ją zresztą państwa naszego regionu Europy. Ale blisko połowa państw Wspólnoty jest w kompletnie odmiennej sytuacji: ceny u nich spadają, czyli inflacja jest poniżej zera. Spory wpływ ma oczywiście pandemia koronawirusa.

Kwiecień w Europie (i wszędzie indziej zresztą) stał oczywiście pod hasłem pandemii koronawirusa i związanych z nią restrykcji, które wprowadziły gospodarki wielu krajów w stan hibernacji. Miliony Europejczyków przez całe tygodnie nie wychodziły z domów poza koniecznością niezbędnych sprawunków. Zamknięte były restauracje, kawiarnie i punkty usługowe. Spadek popytu wpływa na spadek cen towarów i usług i to widać w kwietniowych danych. 

Inflacja w Europie spada, ale nie wszędzie tak samo. UE podzielona

Z raportu Eurostatu wynika, że każdym z krajów unijnych inflacja w kwietniu była mniejsza niż w marcu lub jeszcze bardziej ujemna. Wyjątkiem są jedynie Włochy, gdzie wskaźnik ten się nie zmienił (wynosi 0,1 proc.). Ogółem, w całej UE spadła ona do 0,7 proc. rok do roku (z 1,2 proc. w marcu), a w strefie euro do 0,3 z 0,7 proc. Nie wszędzie oczywiście ten spadek wyglądał tak samo.

Na wykresie przedstawionym przez unijną agencję statystyczną widać, że Unia dzieli się w zasadzie na pół. Blisko połowa (13) należących do niej państw notuje już ujemną inflację - czyli deflację - ceny tam są niższe niż rok temu. Największa deflacja występuje w Słowenii (1,3 proc. rok do roku), na Cyprze (1,2 proc.), w Estonii i Grecji (po 0,9 proc.). 

Wzrost cen w Polsce w czołówce UE

W jednym państwie - Belgii - ceny się nie zmieniły, w pozostałych 13 inflacja wciąż jest, choć spowalnia. W tej grupie jest Polska, i to w samej czołówce. Tutaj jeszcze ważne zastrzeżenie: Eurostat stosuje inny wskaźnik inflacji (HICP) niż polski GUS (CPI), stąd odczyt ten różni się od tego przedstawianego przez nasz urząd statystyczny. Ale trend jest taki sam, czyli wyhamowanie wzrostów cen. Według Eurostatu inflacja w Polsce w kwietniu spadła do 2,9 proc. (w ujęciu rok do roku) z 3,9 proc. w marcu. 

Czytaj też: Jak GUS mierzy inflację? Pełna lista towarów jest tajna

W marcu byliśmy na pierwszym miejscu w UE jeśli chodzi o wzrost cen (razem z Węgrami), w kwietniu wyprzedziły nas Czechy, gdzie inflacja wyniosła 3,3 proc. (Węgrom spadła mocniej niż nam, do 2,5 proc. i zamykają to "podium". 

Jak będzie dalej? Według ekonomistów, inflacja nadal będzie spadać, ale z powodu wysokich poziomów z początku roku w całym 2020 będzie wyższa niż w 2019. Prognozy Komisji Europejskiej zakładają nawet, że wśród krajów UE tylko Polska zaliczy wzrost średniorocznej inflacji - o 0,4 pkt. proc., do 2,5 proc., choć nie będzie to najwyższy poziom tego wskaźnika (wciąż mówimy o inflacji HICP, czyli innym ujęciu niż to pokazywane przez GUS). 

Zobacz wideo Jak polska tarcza antykryzysowa wypada na tle Europy? Komentuje prof. Javorcik (EBOR, Uniwersytet Oksfordzki)
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.