Newsweek  >  Polska  >  Społeczeństwo Nadchodzi faza rozprężenia. Polacy zamiast się izolować naśladują włoski scenariusz

Nadchodzi faza rozprężenia. Polacy zamiast się izolować naśladują włoski scenariusz

6 min czytania
Koronawirus i izolacja

Premier Mateusz Morawiecki apeluje o dyscyplinę. Wzywa do przestrzegania zasad izolacji i kwarantanny. Zamknięte są szkoły i przedszkola, nieczynne galerie handlowe, kina, muzea, restauracje, imprezy masowe odwołane. W tym samym czasie dziesiątki wpisów i zdjęć w mediach społecznościowych pokazują tłumy na spacerach w lasach, rowerowych przejażdżkach czy placach zabaw.

- Czy naprawdę idziemy scenariuszem włoskim? Tam też świętowano, chlano, imprezowano. Był festiwal. Dziś jest płacz, kostnice w kościołach z setkami trumien, bo nie ma miejsca w normalnych kostnicach – pyta Damian Maliszewski, muzyk i publicysta. Od tygodnia nie opuszcza swego warszawskiego mieszkania. Wyszedł raz, na chwilę do apteki oraz w minioną środę nad Wisłę, namówiony przez kolegę, by zobaczyć coś, w co nie mógł uwierzyć. „Piwko i wódeczka leją się strumieniami. Tysiące spacerowiczów, setki dzieci na hulajnogach, deskorolkach i rowerach. Dzieci bawią się ze sobą wzajemnie. Obce. Bez zachowania bezpiecznej odległości. Tatusiowie zachwyceni. Wiosna, słoneczko. Siłownia na wolnym powietrzu oblegana przez ćwiczących. Nie ma gdzie palca włożyć” – opisał na swoim profilu na FB. W ciągu doby post zyskał 15 tysięcy udostępnień. I tysiące komentarzy od tych, którzy nie mogą się nadziwić ludzkiej nieodpowiedzialności. Opisują tłumy na zalewem Zegrzyńskim czy w podwarszawskim lasach. „No suuuper. Szykujcie sobie trumny, bo będziecie leżeć jak Włosi w kościołach, bo kostnice będą P.R.Z.E.P.E.Ł.N.I.O.N.E !!!! Brawa za "odwagę" i "rozum" o ile go w ogóle MACIE!!!!” – grzmi jedna z internautek.

Źródło: Newsweek
koronawirus epidemia koronawirusa kwarantanna Polacy miejsca publiczne

Zobacz także

Przeczytaj także

Podcasty

 

Więcej