Rozszerzająca się epidemia koronawirusa wymogła na władzy publicznej zdecydowane działania. Za jedno z nich uznać można zamknięcie na dwa tygodnie m.in. galerii handlowych oraz części sklepów. W przypadku, gdy sytuacja nie ulegnie poprawie, rząd może przedłużyć obecnie obowiązujące obostrzenia. Zawieszenie działalności na taki okres oznacza dla wielu przedsiębiorców wielomilionowe straty, a w konsekwencji kryzys. CCC proponuje, aby znieść do końca roku ograniczenia dotyczące zakazu handlu w niedziele w celu zrównoważenia sytuacji.
Spółka zaznacza, że obecnie krajowy biznes znajduje się w sytuacji bezprecedensowej, która wymaga specjalnych działań. - Obecnie wszystkie podmioty starają się podejmować działania, które przynajmniej częściowo zneutralizują skutki kryzysu, więc jako CCC oczekiwalibyśmy możliwie szerokiego pakietu wsparcia uwzględniającego nie tylko mały i średni biznes, ale również duże podmioty, największych pracodawców - powiedział Karol Półtorak, wiceprezes CCC, cytowany w komunikacie.
Po pierwsze oczekiwalibyśmy przywrócenia handlowych niedziel do końca 2020 roku. Co więcej, naszym zdaniem wskazany byłby czasowy zakaz sprzedaży na krótko na GPW, który z resztą wprowadziły już inne rynki
- zaproponował. Karol Półtorak dodał, że firma CCC czeka na prezentację pakietu osłonowego dla przedsiębiorców, w którym powinny zostać zawarte kwestie ulg podatkowych, ale także kwestii wynagrodzeń pracowniczych czy zasiłków.
Na razie nie wiadomo, czy pomysł CCC ma szansę na realizację. Przypominamy, że w 2020 roku zakaz handlu obowiązuje w prawie każdą niedziele poza siedmioma wyjątkami.
Epidemia koronawirusa oraz obostrzenia przez nią wprowadzone bardzo mocno uderzyły w polskiego producenta i dystrybutora obuwia. W ciągu kilku dni wartości akcji spółki spadły o 60 proc, osiągając poziom 30 zł. To zdecydowanie najtaniej, odkąd spółka w 2004 roku weszła na GPW.