200 zł grzywny dla pieszego, który został potrącony na chodniku. Za to, że... tamował ruch

Stowarzyszenie Miasto Jest Nasze opublikowało na Twitterze fragment wyroku sądu, z którego wynika, że pieszy ma zapłacić grzywnę w za blokowanie ruchu pojazdu. Nie byłoby to może dziwne, gdyby nie fakt, że mężczyzna został potrącony na chodniku.

"Czy chodnik jest dla pieszych czy dla samochodów?" - pyta Miasto Jest Nasze i publikuje wyrok, w którym sąd wymierzył 200 zł grzywny pieszemu, który został potrącony na chodniku.

Jak to możliwe? Sąd uznał obwinionego za winnego popełnienia zarzuconego mu czynu i przytoczył art. 90 kodeksu wykroczeń, który brzmi: "Kto tamuje lub utrudnia ruch na drodze publicznej lub w strefie zamieszkania,podlega karze grzywny albo karze nagany".

Jednocześnie druga obwiniona osoba została uznana winną popełnionego czynu na podstawie art. 86 par. 1 k.w., który brzmi z kolei: "Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym podlega karze grzywny".

Sąd ocenił, że pieszy "nie zachował ostrożności, utrudniając swoim działaniem cofanie pojazdu (...), który poruszał się po chodniku". Dodano, że "okoliczności czynu i wina obwinionego nie budzą wątpliwości", w związku z czym na mężczyznę nałożono grzywnę w wysokości 200 zł. Z kolei kobieta kierująca samochodem ma zapłacić 700 zł grzywny. "Mimo kary dla kierującej, grzywna dla pieszego to skandal!" - ocenia MJN.

>>> Kierowcy będą musieli ustępować pierwszeństwa pieszym znajdującym się przed przejściem. Dobry, czy zły pomysł?

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.