Pierwsi zaczęli zauważać zmianę konsumenci ze Stanów Zjednoczonych. „Problem” występował w jednym kraju tak długo, że zaczęto zastanawiać się czy Microsoft planuje rozszerzenie zmiany na inne rynki. Odpowiedź na to pytanie przyszła sama – część niemieckich użytkownik także dostrzegła brak opcji logowania się kontem lokalnym.
Warto zaznaczyć, że zmiana obejmuje jedynie te osoby, które decydują się na zainstalowanie Windowsa 10 z aktywnym połączeniem internetowym. Jedynym obejściem niepożądanej aktualizacji jest więc odłączenie się od sieci na czas procesu instalacji.
Co to w ogóle zmienia? Konieczność bycia zalogowanym do konta Microsoft jest niejako równoznaczna z połączeniem konta z częścią danych posiadanych w systemie. Ma to swoje plusy – synchronizacja ustawień i preferencji jest przeprowadzana dzięki temu automatycznie.
Wszystko rozgrywa się o stawkę, jaką jest wybór. Zabranie konsumentom wolnej woli jeszcze nigdy nie spotkało się z pozytywną reakcją i skutkiem. Czas pokaże czy Microsoft zdecyduje się na ten nieco radykalny krok.
Źródło: TechRadar