Basicsport - 2-letnia walka z odrzuconą reklamacją i finał w sądzie

qmox
qmox

TL;DR: Odrzucona reklamacja butów, odwoływanie się, korzystanie z rzeczoznawcy i wygrana sprawa trwająca 2 lata, mająca finał w sądzie


1. Początek

Zainspirowany tym znaleziskiem sprzed ponad 5 lat, w połowie 2018 roku, gdy zepsuły mi się buty, postanowiłem je reklamować. Wada dotyczyła odklejania się podeszwy oraz przebijania się jej pod piętą, co opisałem oraz zilustrowałem zdjęciami i wysłałem. Jak się jednak często zdarza, sprzedawca odrzucił reklamację, powołując się na opinię rzeczoznawcy (p. Ewa Niewczas), o którym można znaleźć wyłącznie negatywne opinie powiązane z moim sprzedawcą. Przypadek? ( ͡° ͜ʖ ͡°)


reklamacja 1


2. Działanie

Nie zgadzając się rzecz jasna z tą decyzją, postanowiłem zadziałać podobnie jak autor ww. znaleziska, tj. poprosić o opinię innego rzeczoznawcę. Kilka razy na Wykopie widziałem pozytywne opinie o Pani Katarzynie Wegner i to do niej postanowiłem się zgłosić. Rzeczoznawca po wysłaniu do niej butów, przygotowała dla mnie kilkustronicową opinię oraz pismo - przedsądowe wezwanie do zapłaty, które w moim imieniu, wraz z butami, ponownie wysłała do sprzedawcy.


opinia rzeczoznawcy


Tę reklamację również odrzucono, co więcej, sprzedawca nijak nie odniósł się do zastrzeżeń, jakie zostały wymienione w przytoczonej opinii. Nie zwlekając, przyszedł czas na ostateczną drogę - pozew ( ͡° ͜ʖ ͡°).


reklamacja 2

 

3. Pozew

Tutaj również już niejedną informację o korzystaniu z e-sądu znalazłem, jednak nie było to tak proste, jak większość opisuje - system wypełniania i zgłaszania wniosku jest przestarzały, ciężko jest znaleźć wzór poprawnie wypełnionego formularza, do tego trzeba wnioskować o dodatkowe certyfikaty i je instalować, z czym kłóciły mi się dwie przeglądarki (-‸ლ).

Wysłałem wypełniony pozew wraz z długą listą dowodów (pamiętajmy że przy uznanej reklamacji, sprzedawca ma obowiązek zwrotu kosztów reklamacji, np. przesyłek, w moim przypadku również opinii rzeczoznawcy, stąd tyle dowodów załączonych do pozwu). Jak możecie prześledzić, koszty ze 129 zł (cena butów) urosły już do ponad 300 zł.


pozew


Po wysłaniu pozwu nastąpiło długie oczekiwanie. W końcu, 24 kwietnia 2019, dostałem list z nakazem zapłaty od pozwanego - teoretycznie wygrałem już sprawę i odzyskałem pieniądze. Nakaz, aby był ważny, musiał się uprawomocnić (2 tygodnie), a ja musiałem na niego po tym czasie uzyskać klauzulę wykonalności. Wysłałem wniosek o jej nadanie parę tygodni później i znów musiałem czekać - tym razem aż do końcówki stycznia 2020 roku, kiedy odebrałem... zawiadomienie o terminie rozprawy, mającej się odbyć 5 lutego 2020 w Szczecinie. Okazało się, że sprzedający, po otrzymaniu w kwietniu 2019 wezwania do zapłaty, odwołał się od niego, więc sprawa musiała mieć finał na kolejnej rozprawie.


rozprawa


4. Finał

Mimo że na na rozprawie moje stawiennictwo nie było obowiązkowe, pojechałem 5 lutego 2020 z Łodzi do Szczecina, żeby zobaczyć, jak będzie wyglądała rozprawa ( ͡° ͜ʖ ͡°). W sądzie stawił się ojciec pozwanego, rozprawa trwała około 40 minut. Pozwany nie chciał zgodzić się z moimi żądaniami (które do tego momentu urosły już do prawie 400 zł - bo doszły koszty kolejnych listów oraz mojego dojazdu do Szczecina), zaproponował zwrot ceny butów, czyli 129 zł xD. Sędzie po wysłuchaniu jego tłumaczeń, zaczęła forsować propozycję ugody, więc zaproponowałem kwotę wymienioną w pozwie, tj. 299,60 zł, na co pozwany przystał i zobowiązał się do przelewu jeszcze tego samego dnia. Widać było, że jest zdziwiony moją obecnością w sądzie i przestraszony perspektywą kolejnych kosztów. 

Prawdę mówiąc, nie chciało mi się ciągnąć dalej sprawy, bo w przypadku mojej odmowy na zaproponowaną przez Sędzię ugodę, musiałby zostać powołany biegły żeby ocenić buty, ja z kolei musiałbym dalej czekać na zwrot pieniędzy i przyjeżdżać na kolejną rozprawę. 


5. Podsumowanie

Na całej sprawie wyszedłem lekko stratny (~50 zł), jednak doprowadziłem ją do końca i nie dałem zarobić sprzedawcy masowo odrzucającemu reklamację (wnoszę na podstawie wielu opinii o nim po wpisaniu nazwy sklepu w wyszukiwarkę). Nie polecam również zakupów w firmie Basicsport Sebastian Malinowski z Rekcina ( ͡° ͜ʖ ͡°).


Dzięki za przeczytanie. Zachęcam do walczenia o swoje i niepoddawanie się, nawet mimo nieuległego sprzedawcy (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■).


przelew