REKLAMA

Ubywa zwolenników zakazu handlu w niedzielę

2020-02-18 08:22
publikacja
2020-02-18 08:22

Zaostrzenie zakazu handlu w niedzielę zbiegło się ze wzrostem odsetka Polaków, którym tego typu regulacje się nie podobają.

fot. Anatol Chomicz / / FORUM

Niemal połowa Polaków negatywnie ocenia kolejne zaostrzenie handlu, które weszło w życie od początku 2020 r. Jak wynika z badań Havas Media Group, ich odsetek wynosi 48,9 proc. Pozytywnie zmiany ocenia 35,6 proc., zaś neutralnie 15,5 proc. Co ciekawe, w ocenie zaostrzenia zakazu handlu najbardziej podzieleni są mieszkańcy wsi – około 40 proc. z nich ocenia zaostrzenie zakazu negatywnie, a 43,5 proc. pozytywnie.

Podobnie przedstawia się rozkład odpowiedzi na pytanie „czy zakaz handlu powinien zostać zniesiony?”. Twierdząco odpowiedziało 47,7 proc. ankietowanych, przecząco 36,2 proc., a zdania nie posiadało 16,1 proc. Rok temu przeciwnicy zakazu handlu stanowili 46 proc., zwolennicy 38,5 proc., a niezdecydowani 15,5 proc.

Jak wynika z badania, jedynie 11 proc. Polaków poszukuje sklepów otwartych w niedzielę. Większość (55,3 proc.) deklaruje, że zakupy robi po prostu z wyprzedzeniem. Do braku możliwości zrobienia zakupów w niedzielę trochę lepiej przygotowane są kobiety oraz starsi Polacy – to te grupy częściej deklarują robienie zakupów klika dni wcześniej. Z kolei sklepów otwartych w niedziele częściej poszukują mężczyźni oraz młodsi respondenci – osoby do 34. roku życia.

Zakaz handlu w niedziele nie ograniczył też konsumpcji Polaków. Tylko 1/5 badanych zadeklarowała, że wprowadzenie niedzielnego zakazu handlu sprawiło, że kupuje znacznie mniej. Ograniczenie konsumpcji szczególnie widocznie jest wśród najmłodszych badanych – do 24. roku życia – w tej grupie blisko 30 proc. badanych deklaruje, że przez zakaz handlu kupują mniej.

- Polacy wciąż deklarują, że chcieliby zniesienia zakazu handlu, a nowe zaostrzanie przepisów oceniają negatywnie. Mimo że stopniowo przyzwyczailiśmy się do braku możliwości zakupów w niedziele i planujemy zakupy wcześniej, to dla 1/3 Polaków stanowi on w dalszym ciągu duże utrudnienie – komentuje Anna Ostrowska, Insight Specialist w Havas Media Group.

Badanie zostało przeprowadzone przez Havas Media Group w lutym 2020 r. na ogólnopolskim panelu badawczym wśród 1122 dorosłych Polaków (Metodologia: CAWI, wielkość próby: n=1122).

Zakaz handlu coraz ostrzejszy

Ustawa z 2017 r. przewiduje, że handel dozwolony był w 2018 roku w dwie niedziele miesiąca, w jedną w 2019 r., a od 2020 r. obowiązuje całkowity zakaz (z wyjątkiem kilku wskazanych niedziel). W efekcie zakaz handlu w 2020 roku nie obowiązuje jedynie w ostatnią niedzielę stycznia, kwietnia, czerwca i sierpnia, a także w dwie kolejne niedziele poprzedzające Boże Narodzenie i w niedzielę przed Wielkanocą.

Zakupów w 2020 roku nie zrobimy też w dni świąteczne: 1 stycznia, 6 stycznia, 12-13 kwietnia (Wielkanoc), 1 maja, 3 maja, 11 czerwca (Boże Ciało), 15 sierpnia, 1 listopada, 11 listopada, a także 25 i 26 grudnia.  

Ustawa przewiduje katalog 32 wyłączeń. Spod zakazu wyłączone są m.in. stacje paliw, kwiaciarnie, apteki, lodziarnie, cukiernie, sklepy z pamiątkami, lecznice dla zwierząt, sklepy z prasą czy placówki pocztowe. 

Za złamanie zakazu handlu w niedziele grozi kara w wysokości od 1 tys. zł do 100 tys. zł, a przy uporczywym łamaniu ustawy - kara ograniczenia wolności.

MZ

Źródło:
Tematy
Bezpieczna metoda oszczędzania. Zyskaj do 5,25% w skali roku! Oblicz Zysk>>

Bezpieczna metoda oszczędzania. Zyskaj do 5,25% w skali roku! Oblicz Zysk>>

Komentarze (42)

dodaj komentarz
benhamin
Cyt: "Spod zakazu wyłączone są m.in. stacje paliw (...) placówki pocztowe". Może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego placówki pocztowe? Widział ktoś kiedyś Urząd Pocztowy czynny w niedzielę ?
devroo
Zdaje się w Licheniu taki mają. To by uzasadniało zapis ustawy.
ekwador15
co do stwierdzenia, ze zakaz handlu w niedziele mogl ograniczyc konsumpcje, to chyba jest odwrotnie, bo ludzie kupuja na zapas teraz i do tego w sobote sa mega promoce zachecające aby kupic wiecej. a jak sklepy byly otwarte w niedziele, to czlowiek nie kupowal na zapas bo tak to zawsze mogl wyskoczyc i nadrobic i uzupelnic co brakuje :)
rafa987
Tak zakaz handlu w niedzielę jest bardzo zły.........ale nie przejmujcie się pączka za 9 zł u geslerowej albo "prawdziwe sushi" w knajpie na ogrodzonym osiedlu oraz tym podobne "atrybuty luksusu" kupicie i w niedzielę.......na inne realne luksusy kasy nie ma bo kredyt często w CHF Was zarzyna.
Ten zakaz jest
Tak zakaz handlu w niedzielę jest bardzo zły.........ale nie przejmujcie się pączka za 9 zł u geslerowej albo "prawdziwe sushi" w knajpie na ogrodzonym osiedlu oraz tym podobne "atrybuty luksusu" kupicie i w niedzielę.......na inne realne luksusy kasy nie ma bo kredyt często w CHF Was zarzyna.
Ten zakaz jest bardzo zły.....przychodzi niedziela i co Wy "korpoludki" które przyjechały do dużego miasta z jakiegoś "Piździszewa" macie ze sobą zrobić gdzie leczyć kompleksy....a tak smutaski mogliście sobie coś w galerii kupić i już był lepszy humor oraz większa samoocena. Powinni te galerie otworzyć żebyście tam zalegali całe weekendy jak tak jak odpady radioaktywne zalegają pod ziemią....
devroo
Bardzo lubię takie zarozumiałe, małe gnidy, które wszystko wiedzą najlepiej, kto jakiego pączka albo sushi ma kupować i gdzie, kto jest korpoludkiem a kto nie. Od razu wiem, że mam do czynienia z wyjątkową miernotą i plugawcem. :))))
and-owc
Zrobić eksperyment. Zamknąć duże markety w sobotę lub poniedziałek i w niedzielę spr. czy są kolejki w małych sklepach. Z powodu zamknętych sklepów w niedzielę ludzie kupują nadmiar żywności w sobotę, której nie zdąrzą skonsumować i wyrzucają (marnowanie pożywienia). W małych sklepach (droższych) kupuje się mniej towaru, w większych Zrobić eksperyment. Zamknąć duże markety w sobotę lub poniedziałek i w niedzielę spr. czy są kolejki w małych sklepach. Z powodu zamknętych sklepów w niedzielę ludzie kupują nadmiar żywności w sobotę, której nie zdąrzą skonsumować i wyrzucają (marnowanie pożywienia). W małych sklepach (droższych) kupuje się mniej towaru, w większych więcej za większą "kasę" (żarłoki).
grab
Bo grupa ludzi wymyśliła sobie jakąś bajkę o religii takie czy innej i reszta musi cierpieć z tego powodu. W Państwie demokratycznym czym mniej zakazów tym lepiej, ale polskie oszołomy polityczne o tym nie wiedza. Dyktatura katolicka!
oorim
Tak trudno było posłuchać ludzi i trzeba było wprowadzać religijno-ideologiczne totalitarne rozwiązanie?

Wystarczyło wprowadzić w prawie pracy prawo do odmowy pracy w niedzielę (ze względów religijnych) oraz wprowadzić wyższą stawkę wynagrodzenia tego dnia a sklepom prawo do naliczania (jak apteki za dyżur nocny) dodatku %
Tak trudno było posłuchać ludzi i trzeba było wprowadzać religijno-ideologiczne totalitarne rozwiązanie?

Wystarczyło wprowadzić w prawie pracy prawo do odmowy pracy w niedzielę (ze względów religijnych) oraz wprowadzić wyższą stawkę wynagrodzenia tego dnia a sklepom prawo do naliczania (jak apteki za dyżur nocny) dodatku % do rachunku?

Wtedy w niedzielę kupowaliby i pracowali tylko ci co by chcieli...
fred_
Przeciez macie stacje benzynowe otwarte by kupic alkohol pijaki. Po co Wam sklepy otwierac w weekend? Nie wytrzymacie bez 2 malpek przed poludniem co?
Ja nie pije alko wiec problemu nie mam.

Powiązane: Zakaz handlu w niedziele

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki