Jak wynika z danych Narodowego Funduszu Zdrowia, tylko w 2019 roku z powodu niestawienia się u lekarza bez wcześniejszego odwołania wizyty specjaliści nie udzielili 17 milionów porad. Oznacza to, że do skutku nie doszło około 20 proc. konsultacji.

W związku z tymi statystykami Ministerstwo Zdrowia rozważa, co zrobić, aby ograniczyć liczbę wizyt, które się nie odbywają i nie zostają odwołane w odpowiednim czasie. Jednym z pomysłów jest wprowadzenie kar dla pacjentów - zdaniem przedstawicieli MZ takie rozwiązanie może nie tylko skrócić kolejki w placówkach medycznych, ale również ograniczyć obecnie ponoszone przez polską opiekę zdrowotną koszty.

Tak, karać
A co na ten temat sądzą lekarze? O ich opinię zapytał serwis Konsylium24.pl, przeprowadzając ankietę dotyczącą kar za nieodwoływanie wizyt.

Wyniki pokazały, że jedynie 10 proc. z 1604 ankietowanych lekarzy uznało ich wprowadzenie za niezasadne. 44 proc. ankietowanych lekarzy  opowiedziało się za karaniem wszystkich pacjentów, którzy nie odwołali wizyty, a 46 proc. za wprowadzeniem kar tylko w niektórych sytuacjach. Większość polskich lekarzy (75 proc.) stwierdziła również, że wspominany system kar zmniejszyłby kolejki do specjalistów, inne zdanie miało jedynie 25% respondentów.

Jak przypomina serwis Konsylium24.pl, choć wiele osób popiera ten pomysł, w środowisku medycznym pojawiają się także głosy, że zrzucanie odpowiedzialności na pacjentów za niewydolność systemu nie jest rozwiązaniem - taką opinię wyraził m.in. Andrzej Matyja, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej2. Dlatego w sondażu zapytano lekarzy o to, jaki byłby ich zdaniem najskuteczniejszy sposób rozwiązania problemu nieodwołanych wizyt bez karania pacjentów.

Jak nie kara, to co?
39 proc. respondentów za najefektywniejsze uznało wysyłanie wiadomości SMS z potwierdzeniem terminu, które pacjenci otrzymywaliby kilka dni przed planowaną wizytą. 22 proc. ankietowanych zasugerowało możliwość odwoływania wizyt online, 18 proc. uruchomienie specjalnej dedykowanej infolinii z możliwością łatwego odwoływania wizyt, a 21 proc. uznało, że system nie wymaga zmian, ponieważ dotychczasowe rozwiązania pozwalają na łatwe odwołanie wizyty.

Punkt 9 art. 20 Ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych brzmi: „W przypadku, gdy świadczeniobiorca nie może stawić się u świadczeniodawcy w terminie określonym w trybie ust. 2, 7 lub 8, lub gdy zrezygnował ze świadczenia opieki zdrowotnej, jest on obowiązany niezwłocznie powiadomić o tym świadczeniodawcę”. Czy jednak egzekwowanie tego przepisu wymaga nakładania kar na pacjentów? - też stawia pytanie serwis.

Decyzja jeszcze nie zapadła, a MZ planuje wysłuchać głosów zarówno lekarzy, jak i samych pacjentów.

• KOLEJKI DO SPECJALISTÓW