Polecamy na Śląsku

Irański kierowca właśnie odebrał swoją ciężarówkę w Radlinie. Pomogło wielu ludzi i firma transportowa ze Śląska

2020-01-15, Autor: JP

Dzięki wsparciu wielu ludzi irański kierowca Fardin Kazemi kupił swoją scanię już 9 stycznia. Teraz w firmie Sachs Trans w Radlinie oficjalnie odebrał kluczyki. Do domu wyruszy za kilka dni.

Reklama

Irańczyk utknął w Polsce przez zepsutą ciężarówkę

Fardin Kazemi to irański kierowca, który w grudniu utknął w Polsce przez zepsutą ciężarówkę. Dzięki internetowej akcji pod hasłem "Help International - Polski Kontyngent Pomocy Irańskiemu Kierowcy" ponad 6 tys. osób zebrało ponad 270 tys. zł, by Fardin mógł zakupić nową.

9 stycznia udało mu się zakupić dobrze wyposażoną ciężarówkę Scania R500 z 2013 r. z 630 tys. km przebiegu, wyposażoną m.in. w retarder, skórzaną tapicerkę, zautomatyzowaną skrzynię biegów Opticruise oraz silnik V8.

Nagranie z pierwszego przejazdu:

Firma sprzedała po niskiej cenie

Dziś oficjalnie odebrał kluczyki w Radlinie, w siedzibie firmy Sachs Trans, która sprzedała naczepę po bardzo niskiej cenie.

- Razem z ciężarówką dostał też pełne wyposażenie, w tym np. butle czy garnki - wszystko, co może mu się przydać w trasie - mówi współorganizator zbiórki Tomek Doniec.

Polska i Iran złączone sercem

Zarówno na ciągniku, jak i na naczepie widać flagi Polski i Iranu połączone sercem. Scania wyposażona jest m.in. w nawigację, nowe felgi, urządzenie Siren 7 do ostraszania dzikich zwierząt i wiele innych gadżetów. Serwisowała ją firma Michalec z Kędzierzyna Koźla, akcesoria dostarczyła firma Martex ze Strzelec Opolskich, a wnętrze wyczyściła firma EcoCar z Opola.

"Na pewno Bóg mi pomógł"

- Przejście z mojej starej ciężarówki do tej nowej jest jak przejście ze średniowiecza w XXI wiek. Tam nie miałem nawet wyciszenia ani ogrzewania, a tu mam to wszystko i wiele więcej. Codziennie rano budzę się i szczypię się w rękę, by się upewnić, czy to wszystko dzieje się naprawdę. Moja żona mówi, że Bóg na pewno mi pomógł, ale naród polski jest jak zesłane przez Niego anioły - mówi sam Fardin.

Relacja z przekazania kluczyków:

Sachs Trans zapewnia serwis i mycie

Fardin prawdopodobnie wyruszy w trasę do domu w najbliższy poniedziałek. Ta pierwsza trasa będzie niekomercyjna: pojedzie do Iranu, by tam zarejestrować ciężarówkę i móc wrócić do pracy. Według szacunków powinien dotrzeć na miejsce w ok. 8 dni. Jego firma obiecała mu, że będzie miał jeszcze wiele tras do Polski. W Sachs Trans będzie miał wówczas zapewniony serwis i mycie pojazdu.

Podobno jedna z ulic w jego rodzimej miejscowości Khoy ma nawet zmienić nazwę na "ul. Polska".

Jego stara ciężarówka - 30-letni international 9670 - jest w trakcie remontu, którego głównym elementem jest wymiana silnika. Po zakończonym remoncie Fardin ją również zabierze do Iranu.

Ta historia to piękny przykład pomocy wyświadczonej przez Polaków cudzoziemcowi. Jeśli podoba Wam się ta historia, dajcie znać w komentarzach i przekażcie ją dalej

Oceń publikację: + 1 + 110 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Otrzymuj najciekawsze newsy biznesowe ze Śląska!

Zapisz się do naszego newslettera!

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 539

Prezentacje firm