Hansjoerg von Gemmingen jeździ w interesach po Niemczech i turystycznie po całej Europie. Jego Tesla Model S właśnie przekroczyła 1 000 000 kilometrów przebiegu – i dystans rośnie. Samochód kupił jako używany w 2014 roku. Naprawy i wymiany po drodze? Trochę ich było.
Jakie przebiegi wytrzymują samochody elektryczne
Spis treści
Opisywana w treści Tesla Model S ma jeden silnik napędzający tylną oś oraz baterię „85”, czyli posiadającą użyteczną pojemność wynoszącą około 77,5 kWh. Co ciekawe: z zamieszczonego na Twitterze zdjęcia wynika, że właściciel nie zaktualizował oprogramowania samochodu od dobrych kilku miesięcy – nadal wykorzystuje software v9 / 2019.32.2.2 (źródło):
Opisywana Tesla Model S P85+ została wyprodukowana w 2013 roku, mamy więc do czynienia z autem z początków produkcji. Obecny właściciel kupił ją w roku 2014 z przebiegiem 30 tysięcy kilometrów. Von Goemmingen jeździ nią w interesach po Niemczech, ale też podróżuje po Europie.
Na początku było trochę problemów, teraz już nie ma
W samochodzie już trzy razy wymieniono silnik. Obecny jest czwarty i ten wreszcie sprawuje się nieźle, bo dzięki niemu udało się pokonać 680 tysięcy kilometrów, czyli większy dystans niż z trzema poprzednimi liczonymi łącznie.
> W jakich krajach jeździ najwięcej Tesli? [ranking listopad 2019]
Raz wymieniono również baterię. Pierwsza miała problem przy 290 tysiącach kilometrów. Niemiec dostał zapasowy pakiet i zanim doszło do wymiany, pokonał na nim… 150 tysięcy kilometrów – gdyby więc liczyć tę „tymczasową” baterię, należałoby mówić o dwóch wymianach. Według deklaracji von Gemmingena obecne akumulatory wytrzymały już 470 tysięcy kilometrów (według arytmetyki – 560 tysięcy kilometrów 🙂 .
Co ciekawe: aktualny pakiet jest z odzysku, odnowiony (ang. refurbished). Jego całkowity przebieg od momentu produkcji to 680 tysięcy kilometrów.
Obecne akumulatory sprawują się bardzo dobrze, samochód dysponuje 320 kilometrami zasięgu, spadek pojemności wyniósł 14 procent (86 procent pojemności pierwotnej). W oryginale Tesla Model S P85 osiągała około 390-410 kilometrów na jednym ładowaniu. Właściciel podkreśla, że stara się, żeby bateria pracowała w przedziale 10-90 procent, ładuje ją wolno, a z Superchargerów korzysta tylko wtedy, gdy musi.
Podsumowując: wygląda na to, że w tej chwili elementy zespołu bateryjno-napędowego są już dopracowane, skoro obecny silnik wytrzymał 680 tysięcy kilometrów przebiegu, a obecna bateria – 560 tysięcy kilometrów.
Całe nagranie z nim można obejrzeć tutaj: