Wpis z mikrobloga

@kk87ko0: Wiem o czym piszesz. Ale tak jak pisałem, wbijasz cenę maksymalną i jest ona aktualna. Jak wpijesz miliaardbiliard też będzie. Ale lepiej i obrazowo. Wbijasz 30 zł i jest aktualna. Za chwile wbijasz 50 zł i jest aktualna na licytacji.
Bardzo dobrze, że z Allegro znikła cała cześć licytacji prywatnych. Około pół roku, może rok temu licytowalem pięć ciekawych przedmiotów w dość niskich cenach. Wszystkie kółka godzin przed końcem aukcji uległy uszkodzeniu, a po jakimś czasie sprzedający wystawiali je ponownie.
Osobiście jestem bardzo zadowolony, mniej patologii i jasne zasady.
AllegroLokalnie jest #!$%@? na maksa. Chciałem sprzedać kurtkę używaną z TNF to masakra jakaś.
Raz że w ogóle nie przychodzą mi mejle kto licytuje, dwa że jak wpisałem kurtkę w wyszukiwarkę to było 0 licytujących ( a na pewno ktoś licytował bo cena skoczyła)

Dla mnie jest to bez sens totalny, lepsze było stare allegro. Teraz to promuje tylko sklepy i nic więcej, ktoś normalny nic nie może sprzedać, a już na
@ixem Prawda, allegro lokalnie to cyrk na kółkach. Jeszcze prowizje, które wynoszą po kilkanaście %. Allegro idzie stopniowo w dół, trzymam kciuki, żeby pojawiła się godna konkurencja która ich wyprze.