Kuria archidiecezjalna poinformowała, że pogrzeb abp. Juliusza Paetza będzie miał formę "ściśle prywatną" i odbędzie się w katedrze poznańskiej. Duchowny, który w związku z oskarżeniami o molestowanie seksualne miał zakaz m.in. głoszenia kazań, zmarł w piątek w wieku 84 lat.
Miejsce pochówku oraz forma pogrzebu są zgodne z normami Kodeksu Prawa Kanonicznego i zostały ustalone ze Stolicą Apostolską, Nuncjaturą Apostolską w Polsce oraz rodziną duchownego - poinformowała Archidiecezja.
Tę decyzję skomentował we wpisie na Facebooku katolicki publicysta Tomasz Terlikowski:
"Wiele wskazuje na to, że miejscem pochówku będzie archikatedra. I trzeba powiedzieć jasno, że jeśli tak będzie to będzie to decyzja skandaliczna i haniebna. Skandaliczna, bo nie licząca się z ofiarami, a haniebna, bo dowodząca, że wina w takiej sytuacji nie ma znaczenia, i że solidarność hierarchii jest ważniejsza niż sprawiedliwość".
Publicysta ocenił, że "będzie to decyzja bardzo nieroztropna" i spodziewa się "problemu z profanowaniem katedry".
"Trudno sobie wyobrazić, by te wydarzenia nie przyciągnęły antyklerykałów, by nie sprawiły, że ten grób będzie regularnie bezczeszczony. I stanie się to na życzenie kurii, Stolicy Apostolskiej i rodziny" - napisał i dodał, że "jest jeszcze czas, by się z tej decyzji wycofać".
Arcybiskup Juliusz Paetz w latach 1996-2002 był arcybiskupem metropolitą poznańskim.
Juliusz Paetz urodził się 2 lutego 1935 w Poznaniu. Święcenia kapłańskie przyjął 28 czerwca 1959 roku. Był doktorem nauk teologicznych, biskupem diecezjalnym łomżyńskim w latach 1983-1996, arcybiskupem metropolitą poznańskim w latach 1996-2002, a od 2002 r. arcybiskupem seniorem archidiecezji poznańskiej.
W sprawie abp. Juliusza Paetza w 2002 roku wszczęto śledztwo, po tym, gdy oskarżono go o molestowanie seksualne kleryków i księży. Duchowny zaprzeczał oskarżeniom, ale ustąpił z funkcji metropolity poznańskiego.
Wobec abp. Paetza Watykan wydał zakaz - jeszcze w czasach, gdy papieżem był Jan Paweł II - udzielania święceń i bierzmowania, a także konsekrowania kościołów, głoszenia kazań czy przewodniczenia publicznym uroczystościom.
Mimo tych zakazów zdarzało się, że abp Paetz koncelebrował msze.