Wpis z mikrobloga

Mirki jest sprawa.
Jestem tu 11 lat i nigdy nie prosiłem o tego typu pomoc. Bardzo przejąłem się chorobą bliskiej mi osoby i piszę do Was z prośbą o pomoc w zbiórce na leczenie mojej przyjaciółki.
Wiem, że w wykopie siła. Nie raz razem komuś pomagaliśmy.
Mam przyjaciółkę Anię, która to będąc w 8 miesiącu ciąży dowiedziała się, że ma białaczkę.
Było to 1,5 roku temu i teraz Ania jest w trakcie trzeciej wznowy ostrej białaczki limfoblastycznej. Leczenie tej choroby jest w Polsce niemożliwe i nie jest refundowane. Leczenie jest za to dostępne bodaj w Niemczech i zostało tam wycenione na 2 miliony zł.
Proszę Was o wsparcie leczenia Ani i jeżeli to możliwe o udostępnianie np. na fb zbiórki, która znajduje się pod tym tekstem
Z góry dziękuję za pomoc i wierzę, że uda się pomóc młodej mamie.
link do FB zbiórki
#kiciochpyta #pomocy #bialaczka #wykopefekt #ladnadziewczyna #medycyna
100piwdlapiotsza - Mirki jest sprawa. 
Jestem tu 11 lat i nigdy nie prosiłem o tego ...

źródło: comment_7hqVYgHGDBhj9Wdxlod2HH1QEoAObtWn.jpg

Pobierz
  • 24
@Br4t3k: Dzięki za życzenia. Ania to moja najlepsza przyjaciółka i strasznie chcę jej pomóc. Ta choroba to straszna tragedia dla rodzin i przyjaciół. Pozmyślałem, że może mirki pomogą w zebraniu choć części potrzebnych funduszy, ale niestety ludzie zakopują, choć na pewno jakiś odsetek ludzi zobaczył mój most i wykop
@100piwdlapiotsza: "Było to 1,5 roku temu i teraz Ania jest w trakcie trzeciej wznowy ostrej białaczki limfoblastycznej" . Jakie są szanse jej przeżycia i nie piszę tego złośliwie bo mama mi zmarła na raka trzustki a jeśli białaczka wali 3 raz to może trzeba po prostu odpuścić i pozwolić odejść jak Agacie Mróz? Wierz Mi że wiele się takich historii naczytałem o "rewelacyjnych terapiach". Teraz nie wiem gdzie znaleźć ten film
@patrzpan: Ania leżała kilka miesięcy w szpitalu, gdzie znowu trafiła nie tak dawno, gdy znowu się pogorszyło. To sami lekarze pomagali jej szukać opcji ratunku. Znaleźli terapię w Niemczech, USA i gdzieś jeszcze, ale to Niemcy są chyba najlepszą opcją pod względem finansowym. To nie jest terapia znaleziona na forach w internecie. A Ania mając kilkuletnią córeczkę i 1,5 rocznego bobasa nie może się poddać. Jej mąż jest inżynierem i my
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Br4t3k: jestem lekarzem i to jest bardzo smutne co napisałeś, trzymam kciuki, pokonaj dziada, pracowałem na onkologii, ale zrezygnowałem przez mobbing (przy okazji ogromna ilość pracy) co doprowadziło do 1x utraty przytomności w pracy, depresji, niebezpiecznych sytuacji na drodze a mam lat 30. Zrezygnowałem i to nie dlatego, że temat onko wpływał na psyche, bo my jesteśmy już trochę znieczuleni nawałem pracy a Pacjent to procedura, zrezygnowałem, żeby nie umrzeć w