Nonsens, Polacy placa za swoja wlasna glupote, albo raczej za nierozeznanie w sprawach podstawowych dla bezpieczenstwa energetycznego kraju. Polska ma jakoby swoja suwerennosc polityczna od 1991 roku, a w ciagu tego czasu, ktory odpowiada zyciu calego (!!!) pokolenia, nie zrobiono de facto nic (!!!), by zabezpieczyc niezaleznosc energetyczna kraju. Oprocz ostatnich 5 lat, kiedy cos sie w tej sferze ruszylo, choc i w tym wzgledzie mozna miec pewne zastrzezenia, ale chociazby kierunek jest dobry, pomimo ze ogolnie polskie mozgi w tej materii nie nadazaja. Mam o tyle dobry wglad w sytuacje, ze probowalem jeszcze w latach 90-tych cos dla Polski zrobic. Wspolpracowalem wowczas z polskim "monopolista" gazowym PGNiG. Niestety, owczesni wladcy firmy byli zainteresowani w sprawach diametralnie oddalonych od polskiej racji stanu. I gdyby mozna to bylo skladac tylko na karb ich milosci do wloskiej grappy, to i ja rowniez nie rzucilbym w nich kamienia (bo i ja uwielbiam ten trunek). No, ale mogli rowniez posmakowac w dunskiej Akvavit. A tu sie okazalo, ze Stolichnaya to nienajgorszy wariant dla naszych bylych decydentow (mnie po niej zawsze robilo sie mdlo i "plocho", jak by to powiedzieli bracia-Rosjanie. Nikt nie jest idealny). Konkluzja: mamy monopoliste, bo zawsze chcielismy go miec. Tyle, ze lepiej miec monopoliste w stylu Al Capone, niz spitego spirytusem metylowym Waske ze stacji Norilsk. Wybierajcie.

Drogi Panie, zakladam, ze Panski post byl wyslany z uczciwych pobudek, stad tez odpowiadam Panu znajac fakty, bo z polskim przemyslem gazowniczym mialem okazje wspolpracowac z zagranicy od poczatku lat 90-tych (wowczas w PGNiG byl prezes Findzinski et consortes. Ci consortes, ktorych z imienia nie chce wymienic, to wlasnie byla "sol ziemi". Reszty prosze sie domyslic). Tak oto,fakty, ktore moge przytoczyc, choc znane sa one powszechnie. Negocjacje ze Statoilem na temat dostaw do Polski przez wynegocjowany Baltic Pipe byly na etapie ostatecznych uzgodnien. Wtedy PIS przegral wybory, Polacy maja jak zwykle smykalke do podejmowania glupich decyzji nie w pore. I wtedy od razu p. Miller podjal decyzje o anulowaniu kontraktu ze Statoilem. Za to p. Pawlak podpisal, by skompensowac utrate wiarygodnosci Polski w rozmowach z Norwegia, kontrakt dostaw gazu z Gazpromem, ktory nawet Komisja Europejska uznala za naruszajacy powszechnie przyjete normy w tym biznesie. A co do gazoportu w Swinoujsciu, to primo - rzad PO zmienil generalnego wykonawce na sprzyjajacego rosyjskim interesom, w zwiazku z czym wejscie do eksploatacji opoznilo sie co najmniej 2 lata. W miedzyczasie Gazprom nie zasypial gruszek w popiele i polozyl rure Nord Stream, ktora uniemozliwia wejscie do Swinoujscia gazowcom o normalnym tonazu. Prosze, laskawco, nie opowiadac bajek broniacych byle rzady PO, PSL, SLD i ich obojetna kombinacje. Sa na pasku Rosji, choc niektorzy mysla, ze tylko w kieszeni u Niemcow.

proszę nie opowiadać bajek o korupcji rządów polskich ,rosyjskich i niemieckich a jak Pan ma wiedzę na ten temat to MUSI Pan niezwłocznie powiadomić organa ścigania by nie być winnym za ukrywanie przestępstwa...Poza tym nie polemizuje Pan z treścią mojego postu tylko udaje znającego branżę przytaczając ni z gruchy ni z pietruchy wydarzenia czy własne domniemania....wszędzie widząc Catylinę...

no w sumie to tak, bo gdyby pawlak tak zjexxxxj umowy nie wynegocjowal to nie byloby sensu szukac innych rozwiazan :)

tak, tylko na zapowiedziach skończono.

Komentujący 12345 nie tylko nic nie wie. Ale też nie rozumie tego co czyta. "W latach 2009-2015 Gaz-System zrealizował plan inwestycyjny dotyczący budowy ponad 1200 km nowych gazociągów" - to są fakty. Te gazociągi zostały w tych latach wybudowane.

Analizę przyłączenia LNG do sieci w Świnoujściu robiłem w 2007 roku i był to projekt PiS. Potem jak władze przejęło PO były obawy czy będzie budowa kontynuowana.

kto mianowicie sie "obawiał" bo ta mądra inwestycja była na szczęście poza partyjnymi awanturami i miała poparcie wszystkich, mających IQ powyżej IQ szympansa, Polaków

Dzieki Panu za wyjasnienie, ktore nie bedzie oczywiste dla osob oddalonych od problemow sektora gazowniczego w Polsce. Nieestety, na tej ignorancji publicznosci gral Gazprom, ktoremu udalo sie utracic projekt PolPipe z Norwegii, ktory potem polozyl rury North Stream do Greifswaldu pozwalajace na ograniczenie mozliwosci odbiorczych terminalu LNG w Swinoujsciu etc. etc. Prosze mi wybaczyc, ale uwazam, ze tylko Polacy moga byc na tyle idiotami, albo sprzedawczykami, by dopuscic do takich wydarzen (prosze wybrac opcje, ktora Panu odpowiada. Ja uwazam, ze idiotow jest 70%, a sprzedawczykow 30%. I z tego wzgledu powinno byc nam wstyd za caly narod). Klaniam sie