Chodzi o „częściową integrację na poziomie nie mniejszym aniżeli ma to miejsce w Unii Europejskiej", dowiedziała się gazeta "Kommersant". Do listopada mają być gotowe harmonogramy działań Moskwy i Mińska mających połączyć gospodarki Rosji i Białorusi.
Czytaj także: Łukaszenko odrzucił rosyjskiego rubla
Na razie nie ma mowy o połączeniu banków centralnych i wspólnej walucie. Jednak planowana integracja obejmuje kluczowe dla makro ekonomiki sektory jak system podatkowy, jeden Kodeks Cywilny, jedna instytucja nadzorcza i regulująca rynek ropy, gazu i prądu, połączony nadzór bankowy, ale na razie z dwoma bankami centralnymi; wspólny system gwarancji państwowych i wspólny handel wewnętrzny.
Prace połączeniowe rozpoczną się 1 stycznia 2021 r. Do 1 kwietnia 2021 r. zostanie uchwalony ujednolicony Kodeks Podatkowy dla obu państw. Oba banki centralne będą pracowały na zasadach zapisanych w międzypaństwowym porozumieniu o wspólnych zasadach bankowego i finansowego nadzoru. Do listopada ministerstwa gospodarki obu krajów mają przygotować harmonogramy połączenia regulacji branżowych.
„O połączeniu banków emisyjnych i wspólnej walucie w dokumencie nie ma mowy, ale jest mowa o zgraniu polityki marko ekonomicznej, ujednoliceniu kontroli walutowej, połączeniu systemów płatniczych oraz jednolitym systemie ochrony inwestycji. To muszą uzgodnić banki narodowe i resorty finansów obu państw" - wylicza "Kommersant".