Zaskakujący przepis MEN. Niepełnoletni uczniowie sami nie odbiorą świadectw?
Jak informuje Gazeta Wyborcza, 6 września wszedł w życie nowy przepis Ministra Edukacji Narodowej. Zgodnie z nim, odbiór wszelkich dokumentów typu legitymacja szkolna i świadectwo ukończenia szkoły w przypadku niepełnoletnich uczniów musi odbywać się za poświadczeniem rodziców.
Chcesz wiedzieć wszystko pierwszy? Dołącz do grupy Newsy Radia ZET na Facebooku
Do momentu ukończenia przez ucznia 18. roku życia, rodzice muszą osobiście odbierać wszelkie dokumenty i poświadczać odbiór podpisem. Wielu krytykujących nazywa nowe rozporządzenie wręcz absurdalnym. Sceptyczni wobec tej zaskakującej zmiany są przede wszystkim rodzice, dyrektorzy i pracownicy placówek oświaty.
Nastolatki nie będą mogły same odbierać świadectw i legitymacji szkolnych
Kto więc będzie musiał zjawić się w placówce oświatowej osobiście? Przede wszystkim rodzice pierwszoklasistów, którzy po wakacjach rozpoczynają naukę w szkole. Dzieci bowiem nie będą mogły samodzielnie odebrać legitymacji uczniowskich.
Nowy przedmiot szkolny? Resort edukacji podjął decyzjęZaskakuje jednak fakt, że osoby znacznie starsze – 16-latki, rozpoczynające naukę w pierwszej klasie liceum, technikum lub szkoły zawodowej – również nie będą mogły pokwitować samodzielnie odbioru dokumentów. Wizyta w szkole czeka także rodziców, których dzieci są już blisko osiągnięcia pełnoletności i np. zgubiły legitymację szkolną lub z jakiś powodów musi ona zostać wymieniona.
Chaos w szkołach? Szef MEN do dziennikarki: chyba w pani głowie jest chaosTak samo ma być w przypadku zakończenia roku szkolnego. Wyżej wymienione osoby nie dostaną bowiem świadectwa ukończenia szkoły czy też pisemnego zaświadczenia o wynikach egzaminu bez podpisu rodziców.
Rodzice zaskoczeni
Zmiana została opublikowana w Dzienniku Ustaw i obowiązuje od 6 września bieżącego roku. Przepis dotyczy rozporządzenia w sprawie świadectw, dyplomów i innych druków, które ustala wzory dokumentów szkolnych oraz warunki i sposób ich wydawania – podaje GW. Nowy zapis rozporządzenia zawiera sformułowanie :"podpis pełnoletniego ucznia lub rodziców niepełnoletniego ucznia albo absolwenta".
Co z podwyżkami dla nauczycieli? Szef MEN obiecuje: pieniądze się znajdąDyrektorzy szkół oraz rodzice nie kryją szoku – dlaczego Ministerstwo Edukacji Narodowej w ten sposób zmodyfikowało ten akt? Wcześniej, zapis rozporządzenia, mówiący o warunkach i sposobie wydawania wszelkich dokumentów szkolnych takich jak np. świadectwo czy legitymacja, traktował jedynie o podpisie „ucznia lub absolwenta”.
Lekcje do godziny 19:30. Szkoła pokazała nowy plan zajęćJak podkreślają autorzy tekstu w Gazecie Wyborczej, wysłali do MEN pytania ws. przepisu, który w piątek wszedł w życie. Dotychczas jednak nie otrzymali od resortu odpowiedzi.
– Pan minister zapowiedział niedawno, że powstanie zespół do odbiurokratyzowania szkoły. A potem podpisał dokument, który zmusza szkołę do zbierania podpisów ponad miarę – mówił w rozmowie z Gazetą Wyborczą Marek Pleśniar, z zarządu Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty.