Burmistrz zwolnił urzędnika za komentarz na Facebooku. Mocne oświadczenie byłej sekretarz

Agnieszka Nowak, która pracuje w Urzędzie Miejskim w Miasteczku Śląskim od prawie 25 lat, otrzymała dyscyplinarne rozwiązanie umowy. O tym fakcie poinformowała na swoim profilu społecznościowym. 

Dnia 30 sierpnia 2019 r. o godzinie 14.00 udzieliłam pierwszego i ostatniego ślubu sympatycznym ludziom spoza naszej gminy. Po godzinach pracy zostałam wezwana i doprowadzona osobiście przez burmistrza do jego gabinetu, gdzie już przebywali: dwoje prawników i kadrowa. Tam odczytano mi a następnie wręczono pismo o dyscyplinarnym rozwiązaniu ze mną stosunku pracy…

Przez cały czas stał nade mną burmistrz jak nad jakimś przestępcą i pilnował co robię jakbym nie wiem co miała zrobić (ale każdy sądzi po sobie), wezwał informatyka żeby zablokował mi komputery i odebrał dostęp do systemów. Burmistrz towarzyszył mi aż do wyjścia z sekretariatu stojąc nade mną jak nad najgorszym przestępcą. – czytamy na profilu urzędniczki.

Jednym z głównych powodów zwolnienia miał być komentarz, który Pani Nowak zamieściła na początku sierpnia w internecie.

Więcej na ten temat znajdziecie Była sekretarz przerywa zmowę milczenia

To, co ja wykonywałam sama teraz wykonuje 5 osób. Nadmienić muszę także, że kiedy w międzyczasie pełnienia funkcji sekretarza, ktoś się zwalniał definitywnie z pracy w referacie organizacyjnym ja również przejmowałam jego zadania (np. sport). – odnosi się do tego argumentu była sekretarz.

Kolejnym powodem zwolnienia miało być nazwanie Burmistrza w obecności współpracowników kłamcą i oszustem.

Dalej w argumentacji Burmistrza czytamy: Używanie przez Panią w obecności współpracowników określenia „burmistrz Różycka” w rozmowach dotyczących pracodawcy oraz Skarbnika Miasta Pani Eweliny Skrabania-Różyckiej, o czym pracodawca uzyskał informację w dniu 23 sierpnia 2019 r. od Pani współpracowników będących świadkami tych zachować, co stanowi ciężkie naruszenie przez Panią obowiązku dbałości o dobro zakładu pracy..

Poniżej oświadczenie Agnieszki Nowak i dokumenty rozwiązania umowy. Do tematu jeszcze wrócimy. 

Dzisiaj dokładnie rozpocząłby się 25 rok mojej pracy w Urzędzie Miejskim w Miasteczku Śląskim. Rozpocząłby się,…

Publiée par Agnieszka Nowak sur Dimanche 1 septembre 2019

„Dzisiaj dokładnie rozpocząłby się 25 rok mojej pracy w Urzędzie Miejskim w Miasteczku Śląskim. Rozpocząłby się, ale… Swoją pracę w Urzędzie podjęłam dnia 1 września 1995 r. na stanowisku młodszego referenta w referacie organizacyjnym. W ramach swoich zadań prowadziłam biuro Rady Miejskiej, kadry pracowników Urzędu włącznie ze sprawozdawczością i planowaniem budżetu w tym zakresie, szkoleniami, rozliczaniem delegacji i ryczałtów na jazdy lokalne, prowadziłam kronikę miasta, zajmowałam się tworzeniem – pisaniem artykułów, redagowaniem, składem, wydrukiem i kolportowaniem Wieści z Ratusza, uczestniczyłam w prowadzeniu wszystkich wyborów od początku mojej pracy, zastępowałam w sekretariacie, byłam redaktorem BIP, opracowałam wszystkie regulaminy takie jak regulamin pracy, wynagradzania, organizacyjny, naboru na stanowiska urzędnicze, zakładowego funduszu świadczeń socjalnych, chociaż były to zadania sekretarza miasta.

Brałam również udział jako opiekun rachmistrzów w Powszechnym spisie ludności i rolnym w roku 2002 roku. 1 czerwca 1998 r. powierzono mi stanowisko Podinspektora a 1 kwietnia 2005 r. stanowisko Inspektora. W 2007 roku objęłam dodatkowo funkcję Pełnomocnika Ochrony Informacji Niejawnych w tym Urzędzie. 03 lutego 2011 r. zaczęłam pracę jako sekretarz miasta przyjmując jednocześnie kierownictwo nad referatem organizacyjnym. Funkcję tę pełniłam do dnia 08 lutego 2017 r.

Po moim odejściu ze stanowiska sekretarza moje zadania zostały podzielone następująco: przyjęto nowego sekretarza spoza gminy, do kierowania referatem organizacyjnym zatrudniono dodatkowo kierownika, kadry przejęła kolejna osoba, dla której utworzono nowe stanowisko, dodatkowo w referacie organizacyjnym zatrudnione zostały 2 kolejne osoby.

To, co ja wykonywałam sama teraz wykonuje 5 osób. Nadmienić muszę także, że kiedy w międzyczasie pełnienia funkcji sekretarza, ktoś się zwalniał definitywnie z pracy w referacie organizacyjnym ja również przejmowałam jego zadania (np. sport).
Od dnia 09 lutego 2017 r. pełniłam funkcję Inspektora ds. Ochrony Danych Osobowych a od dnia 23.07.2018 r. dodatkowo funkcję zastępcy kierownika USC. Od początku swojej pracy uczciwie i sumiennie wykonywałam swoje obowiązki, nawet ponad wymagane normy.

Byłam zawsze punktualna i zdyscyplinowana. Przez 12 lat stale pracowałam w nadgodzinach. Za te godziny pracy nie otrzymywałam dodatkowego wynagrodzenia ani nie odbierałam wolnego czasu bo nawet nie było go jak odebrać, w tym czasie jednak się wiele nauczyłam i to co dzisiaj mam w głowie zawdzięczam tylko sobie, swojej ciężkiej pracy i zaufaniu, jakim mnie obdarzył pierwszy burmistrz naszego miasta. Oddałam temu miastu wiele cennych godzin mojego życia.

Zawsze też aktywnie uczestniczyłam we wszystkich uroczystościach i wydarzeniach na terenie gminy. Pracując obecnie w Urzędzie Stanu Cywilnego generowałam dodatkowy dochód gminy, gdyż za migrację aktów stanu cywilnego gmina otrzymuje dodatkowe środki i jest to wymierny dochód dla naszego miasta. Cały czas jako mieszkanka Miasteczka Śląskiego i urzędnik cieszę się dobrą opinią wśród mieszkańców i osób załatwiających sprawy w Urzędzie, zawsze chętnie pomagałam bo traktowałam swoją pracę jako służbę i uważam, że rolą urzędnika jest wspomagać klienta a nie utrudniać mu i tak trudnych do pojęcia zagadnień. Nie potraktowałam źle żadnego petenta, wręcz byłam wskazywana, że do mnie mają pójść bo ze mną załatwią sprawę lub uzyskają w niej pomoc – takie oświadczenia niejednokrotnie składali mi klienci. Nie mam również konfliktu ze współpracownikami, normalnie z każdym rozmawiam natomiast czas pracy spędzałam zawsze na zajmowaniu się pracą.

Dnia 30 sierpnia 2019 r. o godzinie 14.00 udzieliłam pierwszego i ostatniego ślubu sympatycznym ludziom spoza naszej gminy. Po godzinach pracy zostałam wezwana i doprowadzona osobiście przez burmistrza do jego gabinetu, gdzie już przebywali: dwoje prawników i kadrowa. Tam odczytano mi a następnie wręczono pismo o dyscyplinarnym rozwiązaniu ze mną stosunku pracy o treści jak w załączeniu.
Oceńcie to sami.

Dodać należy, że jako kierownik USC mam obowiązek zarejestrować ślub, którego udzielałam najpóźniej następnego dnia po jego udzieleniu. Ze względu na to że następnym dniem była sobota musiałam to zrobić w piątek. Przez cały czas stał nade mną burmistrz jak nad jakimś przestępcą i pilnował co robię jakbym nie wiem co miała zrobić (ale każdy sądzi po sobie), wezwał informatyka żeby zablokował mi komputery i odebrał dostęp do systemów. Burmistrz towarzyszył mi aż do wyjścia z sekretariatu stojąc nade mną jak nad najgorszym przestępcą.

Dziękuję wszystkim naszym mieszkańcom i każdej osobie, z którą miałam styczność w ramach swoich obowiązków służbowych i przepraszam wszystkie te osoby, które namawiałam do głosowania na pana Skrzydło w ostatnich wyborach samorządowych. Gdyby nie nasze głosy druga tura wyborów byłaby zupełnie inna, ale to już niestety za nami.

Dzisiaj już nie jestem pracownikiem Urzędu, ale cały czas i tym bardziej teraz, mam na uwadze dobro mojego miasta i jego mieszkańców.”

źródło: facebook.com

ŁUKASZ DUDEK