16-letnia rolkarka zginęła. Zarzuty dla urzędników

[object Object]
Pełnomocnik rodziny Magdy o zarzutach dla urzędnikówTVN24
wideo 2/5

16-letnia Magda zginęła, jadąc na rolkach niedokończoną ścieżką rowerową. Zdaniem prokuratury bielańscy urzędnicy nie zabezpieczyli odpowiednio budowanego obiektu. Jak dowiedział się portal tvnwarszawa.pl, zarzuty w tej sprawie, ponad dwa lata po tragedii, usłyszeli były burmistrz, były wiceburmistrz oraz urzędnik nadzorujący inwestycję.

Feralna ścieżka ma około 150 metrów długości. Jest dosyć stroma - biegnie przez park położony na Skarpie Wiślanej. Łączy położoną na górze ulicę Kolektorską z biegnącą dołem ulicą Gdańską.

Gdy 31 marca 2017 roku doszło do tragedii, droga rowerowa nie była ukończona - ani formalnie, ani w praktyce. Projekt organizacji ruchu wciąż czekał na zatwierdzenie, a na obu końcach brakowało tak zwanych "włączeń" - asfalt był przerwany.

16-letnia Magda zjechała nią na rolkach. Straciła równowagę właśnie na pasie luźnej ziemi, tuż przed chodnikiem. Wpadła wprost pod koła nadjeżdżającego auta. Zginęła na miejscu.

Rodzice dziewczyny od początku twierdzili, że czekająca na poprawki droga nie była ani dobrze zabezpieczona, ani właściwie oznakowana. - Kierowca, który potrącił naszą córkę, jedynie domknął "śmiertelną pułapkę" zastawioną przez budowniczych ścieżki - mówił nam ojciec 16-latki.

Zarzuty dla bielańskich urzędników

Prokuratura badająca sprawę śmiertelnego wypadku po roku zdecydowała się na wszczęcie śledztwa dotyczącego budowy drogi dla rowerów. Chodziło o ustalenie, czy nie doszło do nieprawidłowości podczas jej projektowania lub budowania.

Jak dowiedział się portal tvnwarszawa.pl na przełomie lipca i sierpnia trzy osoby usłyszały zarzuty. Pierwszą z nich jest były burmistrz Bielan Tomasz Mencina.

- Burmistrzowi zarzucono niezapewnienie bezpiecznego użytkowania obiektu budowlanego oraz nieutrzymanie obiektu budowlanego w stanie zapewniającym bezpieczeństwo jego użytkowania - informuje prokurator Mirosława Chyr z Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Dodaje, że podejrzany nie przyznał się do winy, odmówił także składania wyjaśnień.

"Postanowienie o przedstawieniu zarzutów naruszenia prawa budowlanego, w sprawie dotyczącej wydarzeń sprzed ponad 2 lat jest całkowicie bezpodstawne i nie ma żadnego uzasadnienia w zgromadzonym materiale dowodowym. Zaskakującym faktem jest również brak przesłuchania do dnia dzisiejszego osób które bezpośrednio odpowiadały za przygotowanie i realizacje przedmiotowej inwestycji. Pełniąc funkcje burmistrza, działałem zgodnie z procedurami obowiązującymi w Urzędzie Dzielnicy Bielany miasta stołecznego Warszawy" - napisał w oświadczeniu przesłanym do naszej redakcji były burmistrz Bielan. Tomasz Mencina zgodził się na publikację nazwiska.

Drugim podejrzanym o "niezapewnienie bezpiecznego użytkowania obiektu budowlanego" jest były wiceburmistrz Bielan. - Podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzucanego czynu, złożył wyjaśnienia, które będą weryfikowane w dalszym toku postępowania - zaznacza Chyr.

Burmistrzowi i jego zastępcy grozi grzywna, ograniczenie wolności lub do dwóch lat więzienia.

Zarzuty usłyszał także urzędnik pełniący nadzór inwestorski nad budową ścieżki. - Zarzucono mu odebranie zakończonych robót budowlanych ścieżki rowerowej w stanie pozostawiającym różniący się poziomem o 20 centymetrów pas niezabudowanej ziemi, między końcem ścieżki a pasem drogowym ulicy Gdańskiej i niezabezpieczenie tak pozostawionej ścieżki, czym narażono użytkowników ścieżki, w tym Magdalenę Kowalak, na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - mówi Chyr. Urzędnik także nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Za to grozi kara do trzech lat więzienia.

Niedokończona budowa

Droga dla rowerów była inwestycją dzielnicy Bielany, a sam pomysł pojawił się w II edycji budżetu partycypacyjnego na 2016 rok. Tamtejsi urzędnicy podkreślali, że dostał poparcie, więc musiał być zrealizowany. Jednak sam projekt został przez nich zmodyfikowany. Tłumaczono to koniecznością dostosowania go do zapisów planu miejscowego i uniknięciem stromego nachylenia jednego z odcinków, które pojawiało się w wersji autora projektu. W efekcie ścieżka krzyżuje się z ulicą Gdańską nie tam, gdzie kierowcy wolniej pokonują łuk drogi, lecz kawałek dalej, w miejscu, gdzie ulica jest już prosta, a auta zaczynają się rozpędzać. I właśnie tam doszło do tragedii.

W tym miejscu doszło do wypadkugooglemaps.pl/tvn24.pl

Na tym nie koniec wątpliwości.

Urzędnicy z Bielan zdecydowali się bowiem na rozpoczęcie budowy, choć nie wszystko zostało uzgodnione. W listopadzie 2016 roku pełnomocnik prezydenta do spraw komunikacji rowerowej Łukasz Puchalski negatywnie zaopiniował projekt w wersji poprawionej przez dzielnicę, wskazując, że "nie spełnia on podstawowych zasad tworzenia infrastruktury rowerowej, takich jak: spójność, bezpośredniość, atrakcyjność, bezpieczeństwo i wygoda".

Projekt włączenia ścieżki w ulicę Gdańską negatywnie zaopiniował miejski inżynier ruchu Janusz Galas.

Prace ruszyły pod koniec listopada 2016 roku, a realizował je - należący do miasta - Zakład Remontów i Konserwacji Dróg. W grudniu zostały zakończone - bez "włączeń". W imieniu dzielnicy odebrał je wspomniany wcześniej urzędnik.

Jak podkreślała rzeczniczka urzędu Małgorzata Kink, było to zgodne z umową i zawartym tuż przed startem prac aneksem. To w nim ZRiKD został zwolniony z obowiązku wybudowania "włączeń". Jak tłumaczył urząd dzielnicy, "przebieg prac był uzależniony od dokonania niezbędnych uzgodnień przez właściwe jednostki m.st. Warszawy". Innymi słowy droga powstała bez końcowych fragmentów, bo do nich były uwagi.

Gdy doszło do wypadku, poprawiony projekt był już gotowy i uzgodniony. Nie zdążył jednak zostać zrealizowany.

Klaudia Kamieniarz

Pozostałe wiadomości

Mamy pierwszą osobę w Polsce ukaraną za mówienie "patodeweloperka", to aktywista Miasto Jest Nasze - informuje współzałożyciel stowarzyszenia i od niedawna stołeczny radny Jan Mencwel. W uzasadnieniu sąd podnosi, że odbiór tego sformułowania jest "negatywny", a w stosunku do dewelopera, o którym pisał aktywista, jest "obraźliwe" i "nie znajduje żadnego uzasadnienia".

Aktywista ukarany przez sąd za sformułowanie "patodeweloperka". "Pierwszy w Polsce"

Aktywista ukarany przez sąd za sformułowanie "patodeweloperka". "Pierwszy w Polsce"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ciało nagiej kobiety w Parku Praskim znalazł pracownik firmy sprzątającej. Została zgwałcona i uduszona. Choć do zbrodni doszło prawie dwa lata temu, zabójca wciąż pozostaje na wolności. Śledczy analizują akta podobnych historii z ostatnich dwudziestu lat, wcześniej sprawdzali, czy ta sama osoba zaatakowała i zabiła nauczycielkę w łódzkim parku na Zdrowiu.

Zamordował kobietę w Parku Praskim, od dwóch lat pozostaje nieuchwytny. Śledczy sprawdzają, czy to seryjny zabójca

Zamordował kobietę w Parku Praskim, od dwóch lat pozostaje nieuchwytny. Śledczy sprawdzają, czy to seryjny zabójca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zmienili miejsca zamieszkania, by uniknąć kar za błędy przeszłości. Nie udało się. Na trop poszukiwanych trafili policjanci z komendy w Piasecznie. 39-latek za kratami spędzi osiem miesięcy, a 63-latek - rok.

Byli zdziwieni, że policjanci ich znaleźli

Byli zdziwieni, że policjanci ich znaleźli

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Wyszkowa (Mazowieckie) zatrzymali 51-latkę podejrzaną o dokonanie kilku kradzieży z włamaniem. Podczas przesłuchania kobieta przyznała się do popełnionych czynów. Policjantom tłumaczyła, że zainspirowały ją seriale kryminalne.

Przyznała się do kilku włamań i kradzieży, zainspirowały ją seriale kryminalne

Przyznała się do kilku włamań i kradzieży, zainspirowały ją seriale kryminalne

Źródło:
PAP

Poznał w sieci kobietę, która zaproponowała mu założenie sklepu internetowego na azjatyckiej platformie sprzedażowej. Oferta była kusząca, skończyło się na stracie setek tysięcy złotych.

Zainwestował w "azjatycki sklep", stracił ponad 300 tysięcy złotych

Zainwestował w "azjatycki sklep", stracił ponad 300 tysięcy złotych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przez pierwsze pięć dni maja postój auta w warszawskiej Strefie Płatnego Parkowania Niestrzeżonego będzie darmowy.

Pięć dni darmowego parkowania w płatnej strefie

Pięć dni darmowego parkowania w płatnej strefie

Źródło:
PAP

Wystawa zdjęć "Urzecze i Wisła" autorstwa warszawskiego fotografa Wiktora Strumiłło trafiła do kolejnej londyńskiej galerii. Od soboty, 4 maja będzie można obejrzeć ją w POSK Gallery.

"Urzecze i Wisła" do obejrzenia w Londynie

"Urzecze i Wisła" do obejrzenia w Londynie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dzięki sąsiadce skończył się domowy koszmar 35-latki i jej dziecka. Przyjęła ją pod swój dach i wezwała policję. Mąż kobiety został zatrzymany, usłyszał zarzuty i objęto go dozorem policyjnym. Musi też opuścić mieszkanie.

Z dzieckiem schroniła się u sąsiadki, ta wezwała pomoc

Z dzieckiem schroniła się u sąsiadki, ta wezwała pomoc

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek w Alejach Jerozolimskich w korku utknęła karetka pogotowia. Zator powstał w wyniku blokady jezdni przez aktywistów z Ostatniego Pokolenia. Stołeczna policja opublikowała nagranie z tego zdarzenia i zapowiada, że zostanie przekazane do oceny prawno-karnej przez prokuraturę. Kilka godzin później do sprawy odnieśli się aktywiści.

Aktywiści usiedli na jezdni, w korku stała karetka. Policja publikuje nagranie

Aktywiści usiedli na jezdni, w korku stała karetka. Policja publikuje nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W sobotę po południu na Trasie Łazienkowskiej zderzyły się samochód osobowy i miejski autobus. Dwie osoby zostały zabrane do szpitala.

Samochód uderzył w bok autobusu, są poszkodowani

Samochód uderzył w bok autobusu, są poszkodowani

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kuria Warszawsko-Praska zawiesiła w wykonywaniu obowiązków proboszcza parafii św. Faustyny na warszawskim Bródnie. Duchowny jest podejrzany o oszustwa podatkowe i przywłaszczenie datków od wiernych. Został zatrzymany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

Proboszcz zatrzymany przez CBA, jest reakcja kurii

Proboszcz zatrzymany przez CBA, jest reakcja kurii

Źródło:
PAP

W sobotę rozpoczęła się budowa chodnika przy przejeździe kolejowym w rejonie skrzyżowania Radzymińskiej i Naczelnikowskiej. O bezpieczną przeprawę przez torowisko w tym miejscu mieszkańcy walczyli do lat.

Po latach pisania petycji i protestów wreszcie doczekają się bezpiecznego przejścia przez tory

Po latach pisania petycji i protestów wreszcie doczekają się bezpiecznego przejścia przez tory

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prace na rondzie Tybetu rozpoczną się w nocy z wtorku na środę, a zakończą w niedzielę, 5 maja, nad ranem. W tym czasie będą objazdy i zmiany w ruchu.

Prace na rondzie Tybetu. Zmiany i utrudnienia

Prace na rondzie Tybetu. Zmiany i utrudnienia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

32 pieszych zostało ukranych mandatami, bo "swoim zachowaniem stwarzali ogromne niebezpieczeństwo nie tylko dla samych siebie, ale też kierujących, przed maską których nagle się pojawiali". O karach dla 14 zdecyduje sąd. To efekt dwudniowej akcji policji w Piasecznie.

Użyli drona, posypały się kary dla pieszych

Użyli drona, posypały się kary dla pieszych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie tragicznego wypadku na Ursynowie. Kierująca, która śmiertelnie potrąciła pieszego na zebrze, chce dobrowolnie poddać się karze. Jej wniosek jest już w sądzie.

Śmiertelnie potrąciła pieszego, chce się dobrowolnie poddać karze

Śmiertelnie potrąciła pieszego, chce się dobrowolnie poddać karze

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkają tuż obok największej oczyszczalni ścieków, ale sami muszą korzystać z przydomowych szamb i nie wiadomo, kiedy doczekają się podłączenia do sieci kanalizacyjnej. Skarżą się na dziurawe drogi, na które wylewają się ścieki z wozów asenizacyjnych i fetor z oczyszczalni, którą nazywają "pogodynką", bo uciążliwości są największe, gdy zanosi się na deszcz.

Mieszkają obok największej oczyszczalni ścieków, sami muszą korzystać z szamb

Mieszkają obok największej oczyszczalni ścieków, sami muszą korzystać z szamb

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Targówku kierowca auta osobowego wjechał w rząd zaparkowanych pojazdów. Uszkodzonych zostało kilka samochodów.

Wjechał w kilka zaparkowanych aut

Wjechał w kilka zaparkowanych aut

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Żyrardowa (Mazowsze) eskortowali samochód z czteroletnią dziewczynką, która jechała do Warszawy na przeszczep nerki. Pomogli, bo jej mama utknęła w korku.

Czterolatka jechała na przeszczep nerki, jej mama utknęła w korku. Pomogli policjanci

Czterolatka jechała na przeszczep nerki, jej mama utknęła w korku. Pomogli policjanci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W związku ze zbliżającą się majówką, a potem sezonem urlopowym, pojawiają się próby "oszustw na kwaterę". O co chodzi? O wpłacenie zaliczki i "zarezerwowanie" lokali, które w rzeczywistości nie istnieje. Policjanci przestrzegają oraz podpowiadają na co zwrócić uwagę, by nie dać się oszukać i nie stracić pieniędzy.

Idealna kwatera może być oszustwem. Co zrobić, by nie stracić pieniędzy

Idealna kwatera może być oszustwem. Co zrobić, by nie stracić pieniędzy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Część chodnika wzdłuż ulicy Mokotowskiej do niedawna zajmowały samochody. Teraz piesi odzyskali całość tej przestrzeni, a kierowcy mają do dyspozycji miejsca parkingowe na jezdni. Mimo zmian ulica wciąż pozostaje dwukierunkowa.

Piesi odzyskali chodnik, samochody wróciły na ulicę

Piesi odzyskali chodnik, samochody wróciły na ulicę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Uczelniana Komisja Wyborcza Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego ogłosiła, że wybory rektora odbędą się 6 maja, a jedyną kandydatką jest prof. Agnieszka Cudnoch-Jędrzejewska. Urzędujący rektor prof. Zbigniew Gaciong wyraził niepokój w związku z tą decyzją.

Wybory na WUM mają się odbyć z jedną kandydatką. Obecny rektor "zaniepokojony"

Wybory na WUM mają się odbyć z jedną kandydatką. Obecny rektor "zaniepokojony"

Źródło:
PAP

Zatrzymali do kontroli kierowcę tira, który przekroczył prędkość w terenie zabudowanym. To był początek jego kłopotów. Jak się okazało, złamał zakaz prowadzenia, a ponadto nie posiadał karty zalogowanej w tachografie cyfrowym i - jak oświadczył - nigdy takiej nie miał.

Po kontroli stracił prawo jazdy w siedmiu kategoriach

Po kontroli stracił prawo jazdy w siedmiu kategoriach

Źródło:
tvnwarszawa.pl