Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|
aktualizacja

Niskie oprocentowanie lokat nie pokrywa nawet inflacji. Na Zachodzie jest jeszcze gorzej

179
Podziel się:

W czerwcu padł piętnastoletni rekord. Oprocentowanie depozytów było dużo niższe od inflacji. Banki płacą coraz mniej za trzymane w nich pieniądze. Choć i tak więcej, niż płaci się w Europie.

Odsetki z lokat już od marca są niższe od inflacji
Odsetki z lokat już od marca są niższe od inflacji (East News, ARKADIUSZ ZIOLEK/East News)

Średnie oprocentowanie lokat w bankach wynosiło w czerwcu zaledwie 1,5 proc. rocznie - podaje NBP (to najnowsze dane). To identyczny poziom jak rok temu. Tyle że w międzyczasie wiele się zmieniło. A mianowicie ceny poszły w górę.

Roczna inflacja wyniosła w czerwcu 2,6 proc. Innymi słowy, gdy inflacja się utrzyma, to po roku, gdy odbierzemy z banku swój kapitał plus 1,5 proc. odsetek, kupimy za swoje pieniądze o 1,1 proc. mniej niż obecnie.

Żeby było jeszcze ciekawej, od kwoty odsetek państwo pobiera "podatek Belki". Z odsetek 1,5 proc. aż 0,3 proc. weźmie budżet państwa, nazywając to "podatkiem od dochodów kapitałowych". Jak widać to, że po odbiorze odsetek straciliśmy realnie 1,1 proc. kapitału, państwo nazywa "dochodem". To takie "plusy ujemne", jak mówił kiedyś były już prezydent.

Zobacz też: Banki. "Klienci oczekują łatwości. Jakość jest wymogiem"

Nie bardzo opłaca się obecnie trzymać pieniędzy w banku. Lepiej za nie od razu coś kupić. Albo zainwestować.

W Europie mają gorzej

Banki w Polsce płacą za mało? To co dopiero mają powiedzieć klienci w zachodniej Europie? Według danych Europejskiego Banku Centralnego klient indywidualny, składający pieniądze na lokacie z terminem do dwóch lat włącznie, może liczyć w krajach strefy euro na zaledwie 0,3 proc. odsetek. Już od prawie trzech lat banki płacą tam za depozyty nie więcej niż pół procenta rocznie.

Z punktu widzenia klienta, gdy nie ma inflacji, to takie minimalne odsetki mogą jeszcze nie boleć. Bo kiedy wyciągniemy nasze pieniądze z banku za rok czy dwa lata, to będą one tyle samo warte. Ale w krajach, które wprowadziły jako swoją walute euro, też jest przecież inflacja. W czerwcu w strefie euro ceny towarów i usług były wyższe o 1,3 proc. niż równo 12 miesięcy temu. Deponent traci więc obecne 1 proc. swoich oszczędności rocznie.

Skąd tak niskie odsetki?

Poziom oprocentowania depozytów ma uzasadnienie w podstawowych regułach rynku. Ilość pieniędzy, które przynoszą klienci do banków, jest coraz większa. Przeczyny to spadek bezrobocia i podwyżki płac. A kredyty nie rosną w tym samym tempie.

Depozyty bankowe osób prywatnych w czerwcu wyniosły 802 mld zł i były większe aż o 80 mld zł rok do roku. Firmy na kontach miały natomiast o 25 mld zł więcej. Razem 105 mld zł więcej depozytów. Tymczasem kredyty przyrosły o łącznie 77 mld zł.

Banki nie mają, jak widać, powodu, żeby się o pieniądze starać, bo gotówki mają w nadmiarze. Tak naprawdę większe odsetki proponują obecnie tylko te banki, które mają problemy z płynnością. Albo takie, które chcą zainteresować i przyciągnąć nowych klientów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(179)
Oky
4 lata temu
Tak, tak. Trzymajcie pieniądze w skarpecie. Tam oprocentowanie jest najwyższe
Lokatodawca
5 lata temu
Moim zdaniem coraz niższe oprocentowanie lokat w bankach to zabieranie lokatodawcom ich pieniedzy w tzw. "majestacie" prawa... To jest "przekręt" postkomuny, bo zarządy państwowych banków po 1989 roku dostaly sie w ręce nomenklatury. Inflacja to dla banków, jak widać, sprawa drugorzędna, bo przede wszystkim chcą mieć zysk. A przecież uczciwość wymaga, by pieniądze umieszczone w państwowym banku nie traciły na wartości ...
Adsfe
5 lata temu
Bfg nie ma kasy nawet na wywalenie się średniej wielkości banku około 70 mld depozytów.....dysponuje kwotą 20 mld...na jakiś skok albo mały bank to może wystarczy. Zgodnie z ustawą bank jeśli jest zagrożony bankructwem może zabrać depozyty klientów. Poprostu mówiąc wprost ukraść Wasze pieniądze. Uciekać z banków bo zostaniecie z niczym jak pójdzie tsunami.
i tyle
5 lata temu
Ja nie mam zmartwienia bo pensja mi ledwo wystarcza na miesiac w miare godnego zycia.Dwa-trzy wyjscia w miesiacu do knajpy na kolacje,tygodniowy wylot na wakacje raz na 2 lata no i codzienne zycie czyli jedzenie nie tylko parowki i ziemniaki ,benzyna ,samochod 7 letni taki sredniak jak na polskie warunki no i 5 tys na lokacie wiec czy to jest 1 czy 5 % to nie ma wiekszego znaczenia.
melba
5 lata temu
Jak widać i czuć dochody są liczone po pisowsku. Strat się nie liczy.
...
Następna strona