Dramatyczny apel matki. W plecaku Oskara były aparaty słuchowe
Oskar ma 7 lat i do codziennej egzystencji niezbędne mu są aparaty słuchowe. Niestety, zaginęły wraz z plecakiem chłopca w warszawskim autobusie. Zrozpaczona mama prosi o pomoc w odnalezieniu zguby.
Plecak zaginął 15 stycznia b.r. w warszawskim autobusie linii 500, w okolicach przystanku Świętego Wincentego, prawdopodobnie między 15:40 a 15:50. Pani Monika, mama Oskara, zaapelowała na Facebooku o pomoc. Podkreśla, że zależy jej przede wszystkim na znajdujących się w tornistrze aparatach słuchowych, bez których chłopcu trudno się skupić i uczyć.
W rozmowie z WP Kobieta mama 7-latka wyjaśniła, że z powodu niedosłuchu syn ma orzeczenie o niepełnosprawności. Bez aparatów trudno będzie mu funkcjonować.
Post został udostępniony ponad 4 tysiące razy. Pani Monika liczy na cud. Dla znalazcy przewidziano nagrodę. Najważniejsze jednak, by Oskar znów mógł słyszeć otaczający go świat.
Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj.