Sąd Rejonowy w Koszalinie przychylił się do wniosku prokuratory, która wnioskowała o trzymiesięczny areszt dla 28-letniego Miłosza S., projektanta koszalińskiego escape roomu. Mężczyzna przygotowywał wyposażenie lokalu, ale zdaniem śledczych, nie uwzględnił dróg ewakuacyjnych.
Koszalin. 3-miesięczny areszt dla właściciela escape roomu
- Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował trzymiesięczny areszt wobec Miłosza S. - mówił na konferencji prasowej prokurator Ryszard Gąsiorowski.
Jak dodał, sąd podejmując decyzję o areszcie dla mężczyzny wziął pod uwagę dwie przesłanki: potrzebę prawidłowego zabezpieczenia toczącego się postępowania oraz zagrożenie surową karą.
Wiadomo, że Miłosz S. złożył wyjaśnienia przed sądem. Ze względu na niejawność postępowania, ich treść nie została podana do wiadomości publicznej.
Miłosz S. nie przyznaje się do winy. Usłyszał zarzut umyślnego stworzenia niebezpieczeństwa wybuchu pożaru w escape roomie oraz zarzut nieumyślnego doprowadzenia do śmierci pięciu nastolatek, które zginęły w pożarze.
W niedzielę obrońcy Miłosza S. w rozmowie z mediami mówili, że ich klient podczas pierwszego przesłuchania nie złożył wyjaśnień, bo "nie był w stanie psychicznie znieść tego ciężaru, który na niego spadł"
W sobotę prokuratura przesłuchała dwie osoby: właścicielkę budynku, w którym znajdował się pokój zagadek oraz krewną Miłosza S., która miała zarejestrowaną działalność gospodarczą. Nie przedstawiono jej zarzutów, na pytania prokuratorów odpowiadała w charakterze świadka.
Tragedia w Koszalinie. Trwają kontrole escape roomów
Po tragicznym pożarze w Koszalinie w całym kraju rozpoczęły się kontrole escape roomów pod kątem bezpieczeństwa, które zostały zapowiedziane przez premiera Mateusza Morawieckiego. Dotychczas skontrolowano 325 escape roomów, 26 lokali zamknięto. Szczegółowy raport ma być gotowy w ciągu kilku dni.
