Gollob odzyskał czucie głębokie. Pierwszy etap już za nim

Ze Szpitala Wojskowego w Bydgoszczy dobiegają coraz bardziej optymistyczne informacje na temat stanu zdrowia Tomasza Golloba. Żużlowiec niemal w pełni odzyskał już czucie głębokie w nogach, a to oznacza, że zdaje sobie sprawę z ułożenia nóg w pozycji leżącej, a podczas ćwiczeń orientuje się która noga jest w danym momencie rehabilitowana. W najbliższych dniach Gollob zostanie przeniesiony z oddziału neurochirurgii na odział rehabilitacji.

19 maja 2017, 07:40 | aktualizacja 19 maja 2017, 14:26
GetAssetsMediaFromRepository
GetAssetsMediaFromRepository (Foto: newspix.pl)

- Przed operacją czucia głębokiego w ogóle nie było. Później pojawiało się sporadycznie. Teraz mogę jednak powiedzieć, że Tomek zaczął odpowiadać na pytania coraz szybciej i bardziej zdecydowanie, a to oznacza, że jest z nim coraz lepiej. Powrót czucia głębokiego daje cień nadziei na powrót pełnego czucia w nogach – zdradza profesor Marek Harat, lekarz zajmujący się Tomaszem Gollobem od momentu wypadku. Do tego jeszcze jednak długa droga, bo choć powrót czucia głębokiego jest doskonałą wiadomością, to nie jest gwarancją odzyskania sprawności.

– Tomek może równie dobrze zatrzymać się na tym etapie i już nigdy nie odzyskać pełnego czucia, jak również za kilka lat stanąć o własnych siłach. Najważniejsza wiadomość jest taka, że ostatnie badania potwierdziły, że rdzeń nie jest zupełnie przerwany – mówi prof. Harat. Dużo więc będzie zależeć od samego zawodnika i jego motywacji do ćwiczeń. Z tym jak na razie nie ma problemu, bo mimo iż przełomowych postępów wciąż brakuje, to żużlowiec radzi sobie coraz lepiej. Co najważniejsze w pełni sprawne cały czas są ręce zawodnika, a walka będzie toczyła się jedynie o odzyskanie władzy nad nogami. W rozpoczęciu intensywnej rehabilitacji pomaga też fakt, że całkowicie ustąpiły już bóle związane z urazem, a rany powstałe w wyniku operacji są już zagojone. Całkowicie ustąpiły już powikłania po obiciu płuc i zbiciu mięśnia sercowego. W tym momencie zawodnik może się więc skupić na ćwiczeniach nóg.

– Pierwszy etap usprawniania przebiegł szybciej niż zakładaliśmy. Tomek spędza już kilka godzin dziennie w pozycji siedzącej – zdradza profesor Marek Harat, lekarz zajmujący się Tomaszem Gollobem od momentu wypadku. Zawodnik codziennie poddawany jest także ćwiczeniom rehabilitacyjnym oraz zabiegom fizykoterapii, czyli leczenia prądem. Niemal codziennie żużlowiec jest pionizowany, a to dodaje mu jeszcze większej motywacji do pracy.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Źródło:PrzegladSportowy.pl
Data utworzenia: 19 maja 2017 07:40 aktualizacja: 19 maja 2017 14:26