Sprawą zainteresował już Rzecznika Praw Pacjenta w Warszawie.
O tym, jak syn chce przenieść ojca - znanego suwalskiego laryngologa Janusza Kamińskiego - do innego szpitala, pisaliśmy na naszych łamach kilka tygodni temu. W styczniu mężczyzna potknął się i upadł. Od tego czasu przebywa na oddziale intensywnej terapii suwalskiego szpitala. Jego przedstawiciele zapewniają, że ma tam bardzo dobrą opiekę.
Zobacz tu Syn walczy o ojca lekarza. Szpital nie chce już go leczyć
Syn chciałby jednak, aby ojcem zajęli się lekarze z innej placówki. Ale zanim się na to zdecydują, muszą zobaczyć pełną dokumentację. Syn ma od ojca upoważnienie do dostępu do dokumentacji.
- Nikt nic z tego specjalnie sobie nie robi - mówi Michał Kamiński. - O dostęp do dokumentacji walczę już siedem miesięcy.
Wydawało się, że w październiku nastąpił przełom. Szpital zgodził się na wydanie kserokopii - po 80 gr za stronę. A że dokumentacja liczy tych stron ponad 3400, Kamiński musiałby zapłacić ponad 2,7 tys. zł. Zwrócił się więc o kopię w formie elektronicznej. Dostarczył szpitalowi trzy płyty CD. Tym razem dowiedział się, że za każdą stronę musi zapłacić 1,61 zł, co daje łączną kwotę blisko 6 tys. zł. Suwalczanin wyszukał jednak przepis, z którego wynika, że 1,61 zł kosztować powinna całość, a nie jedna strona.
Jednak szpital za wygraną nie dał i dopatrzył się na upoważnieniu sformułowania „do wglądu”. Na tej podstawie uznał, że Michał Kamiński ma prawo do czytania dokumentacji, ale nie do jej kopiowania.
- Jeśli ten pan dostarczy inne upoważnienie, otrzyma kopię - mówi Adam Szałanda, dyrektor szpitala. - Działamy zgodnie z prawem.
Rzecznik Praw Pacjenta poprosił szpital o wyjaśnienie. Czeka na odpowiedź.
Bądź na bieżąco. Współczesna.pl to aktualne informacje z woj. podlaskiego i części woj. warmińsko-mazurskiego. POLUB NAS na Facebooku:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?