100 riffów zagranych na ukulele
Prawdziwy rockman może zagrać dosłownie na wszystkim. Zobaczcie, jak pewien muzyk poradził sobie ze słynnymi numerami na różowym niepozornym instrumencie.
Wydawałoby się, że ta mała gitara nadaje się tylko do tego, by zagrać na niej jakieś pocieszne melodie, przy których hawajskie dziewczyny kołyszą biodrami i szeroko się uśmiechają. Jak się jednak okazuje, to nie jest jedyne zastosowanie tego instrumentu, bowiem choć drobny i prosty, to świetnie sprawdzi się w rockowym i metalowym repertuarze.
Wyobraźcie sobie muzyka, który w swoim domowym studiu nagraniowym w futerale na gitarę znajduje różowe ukulele. No cóż, żądza muzykowania jest na tyle silna, że artysta podejmuje się wyzwania odegrania na tym niewielkim instrumencie repertuaru, który wszystkim melomanom jest dobrze znany.
Karl Golden, bo o nim mowa, postanowił zagrać na ukulele 100 słynnych riffów udowadniając, że ten instrument sprawdzi się w każdym repertuarze. Muzyk wziął na warsztat stare klasyki, jak chociażby „Layla” Claptona, „Johnny B Goode” Chucka Berry'ego, „Hey Joe” Jimiego Hendrixa, „Iron Man” Black Sabbath czy „The Trooper” Iron Maiden.
Nie zabrakło również i nowszych przebojów typu „Seven Nation Army” The White Stripes, „Mr Brightside” The Killers czy „R U Mine” Artic Monkeys. Artyście udało się połączyć fragmenty słynnych riffów w jedną zgrabną całość.
Posłuchajcie, jak brzmią te numery zagrane na ukulele:
Ale to nie koniec historii z różowym instrumentem w roli głównej, bowiem artysta wpadł na pomysł, by na elektrycznym ukulele zagrać „Sweet Child O' Mine”:
Golden ma na swoim koncie sporo coverów, jak również sam tworzy kompozycje i wydał w styczniu 2015 roku debiutancki krążek „Living On A Knife Edge”, na którym jednak nie wybrzmiewają dźwięki ukulele.
Muzycy niejednokrotnie udowadniali, że ten niepozorny instrument jak najbardziej pasuje do ostrego grania. Rob Scallon odegrał na nim utwór Pantery, zaś Pierwsza Poznańska Niesymfoniczna Orkiestra Ukulele wykonała na małej gitarze kawałek Metalliki. Kto powiedział, że hawajski instrument nie będzie pasować do takiego repertuaru?
Wyzwanie odegrania dużej ilości riffów w krótkim czasie nie jest niczym nowym, bowiem pewien gitarzysta postanowił zarejestrować 100 riffów przedstawiających historię rocka. Natomiast jeśli chcielibyście przy okazji zgłębić historię metalu, to YouTuber zaprezentował w niecałe 5 minut 10 riffów pokazujących odmiany tego gatunku.
Twórcy podejmują kolejne wyzwania, więc co rusz pojawią się coraz bardziej zwariowane nagrania, które powodują, że niejednemu melomanowi szczęka opada z wrażenia. Czas pokaże, co jeszcze znajdzie się w odmętach internetu.
Jak oceniacie 100 riffów odegranych na ukulele?