Irakijczycy i Jemeńczycy mogą trafić do Polski w ramach relokacji z obozów dla uchodźców w Grecji i we Włoszech - dowiedział się reporter RMF FM. Wcześniej mowa była jedynie o obywatelach Syrii i Erytrei. Polska zgłosiła Komisji Europejskiej, że jest gotowa przyjąć do końca marca 100 pierwszych osób.

Irakijczycy i Jemeńczycy mogą trafić do Polski w ramach relokacji z obozów dla uchodźców w Grecji i we Włoszech - dowiedział się reporter RMF FM. Wcześniej mowa była jedynie o obywatelach Syrii i Erytrei. Polska zgłosiła Komisji Europejskiej, że jest gotowa przyjąć do końca marca 100 pierwszych osób.
Polska jest gotowa przyjąć do końca marca 100 pierwszych uchodźców /GEORGI LICOVSKI /PAP/EPA

Cudzoziemcy, którzy mieliby trafić do Polski, muszą spełnić podstawowy warunek - to 100-procentowe potwierdzenie tożsamości. Chodzi przede wszystkim o względy bezpieczeństwa. Taka osoba musi też wyrazić zgodę na przyjazd do Polski.

Rząd przedstawił jednak jasne kryteria, którymi będą musieli się kierować Grecy i Włosi, typując uchodźców do wyjazdu do naszego kraju.

Reporter RMF FM ustalił, że chcemy, by trafiły do nas samotne kobiety, bądź kobiety z dziećmi, a także małoletni bez opieki.

Duże znaczenie ma przynależność do mniejszości etnicznych, czy religijnych, które były prześladowane.

Pierwszeństwo będą mieć między innymi chrześcijanie, a także osoby znające jakiś europejski język. Jeśli to możliwe - zależy nam na osobach, które mają związki z Polską.

Cudzoziemcy trafią do nas samolotami. Ich pierwszym przystankiem będzie ośrodek w podwarszawskim Dębaku.

(j.)