W Niemczech potrzeby na węgiel kamienny przekraczają rocznie 60 mln ton, a zdolność produkcyjna dwóch ostatnich kopalń, które przestaną wydobywać w roku 2018, wynosi 7 mln ton.
- Na pewno nie będzie powrotu koniunktury, jaką pamiętamy z lat 2005-2008 - zaznacza w rozmowie z portalem wnp.pl Jerzy Markowski, były wiceminister gospodarki. - To była sytuacja anormalna i ona się już nigdy nie powtórzy. Była sprowokowana przez potrzeby energetyczne, zwłaszcza Chin. Ceny były o 200 proc. wyższe. Na pewno również nie powtórzy się sytuacja z połowy lat 90-tych, kiedy ceny były o 60-70 proc. niższe od obecnych - podkreśla Jerzy Markowski.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Wojna o to, czy będziemy producentem węgla, czy tylko rynkiem zbytu