Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas Od kilku dni w sieci krąży zdjęcie wilczej watahy. Ma ono obrazować sposób, w jaki wilki tworzą stada.
"Wilcza wataha - pierwsze trzy osobniki są chore lub stare. One nadają tempo poruszania się stada, torują drogę przez śnieg, są także jako pierwsze narażone na atak. Jeśli byłyby na końcu - mogłyby nie nadążyć za grupą, stracić kontakt. Kolejne 5 to samce (basiory), następnie 11 wader (przyp. wilczyc), po czym tyły zabezpiecza kolejnych pięć basiorów. Na końcu idzie ON - Samiec Alfa. Widzi całe stado, kontroluje je. Niesamowite", pisze jeden z zachwyconych internautów.
Zdjęcie ma być autorstwa Cesara Brai. Zrobione miało być natomiast w Rumunii.
Znany polski przyrodnik również zamieścił swój komentarz do popularnego zdjęcia. Znacząco różni się on od pozostałych wpisów.
"Państwo mnie zasypują fotą wielkiej watahy wilków z Rumunii, co brnie przez śnieg. No więc nie jest to fota z Rumunii tylko Kanady, nie ma na niej chorych wilków tylko stado, wybierające się na polowanie na bizony. A swoją drogą nieładnie kraść", skomentował uszczypliwie Wajrak.
Przyrodnik odniósł się w ten sposób do faktu, że internauci pomylili miejsce i autora zdjęcia.
Przyrodnik w swoim wpisie odsyła również do strony, gdzie można znaleźć oryginalny opis fotografii.
Zdjęcie zostało zrobione przez Chaddena Huntera w ramach projektu "Frozen Planet". Chadden zrobił je w Parku Narodowym Bizona Leśnego (Wood Buffalo National Park) w zachodniej Kanadzie.
Na zdjęciu widać watahę 25 wilków kanadyjskich. Szyk zwierząt jest wymuszony przez pogodę: idąc gęsiego, łatwiej jest im przedostać się przez zaspy śnieżne. Co więcej, przywódca stada wcale nie jest na końcu. Samica (a nie samiec) alfa idzie na przedzie - w ten sposób nadaje tempo i wybiera kierunek, w którym pójdzie stado.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!