REKLAMA

Fiat 125p ma 50 lat. Czego nie wiesz o legendzie?

2015-12-21 22:12
publikacja
2015-12-21 22:12

22 grudnia mija 50. rocznica pozyskania przez zakłady FSO licencji na produkcję polskiego fiata 125p. Legendarne auto produkowano przez prawie 24 lata. Przez ten okres na drogi całego świata wyjechało 1 445 699 sztuk dużego fiata.

Fiat 125px, fiat lapponia, FSO polda czy linda – samochód zakorzeniony w polskim przemyśle i popkulturze na świecie występował pod wieloma nazwami. Produkowano go nieprzerwanie od 1967 roku na podstawie umowy licencyjnej z włoskim Fiatem (oraz po wygaśnięciu tej umowy w 1983 pod marką FSO), aż do końca czerwca 1991 r. Dla następcy warszawy 223/224 zmodernizowano linię produkcyjną, co razem z zakupem licencji dało łączny koszt wynoszący 2,8 mld zł i 32,5 mln dolarów. Czy nakłady przyniosły oczekiwany efekt?

fot. FoKa/FORUM / / FORUM

Duży fiat na wycieczce dookoła świata

Fiat 125p nie trafił tylko do polskich kierowców. Z prawie 1,5 mln wyprodukowanych sztuk, 586 376 sztuk trafiło na eksport poza granice ojczyzny. Model zyskał entuzjastów w byłej Jugosławii czy Czechosłowacji, ale także w Wielkiej Brytanii oraz we Francji, w których kwitnął miejscowy rynek motoryzacyjny. Niektóre egzemplarze trafiły jeszcze dalej, bo na odległe kontynenty Azji czy Ameryki: 41 sprzedano do Korei Północnej, 12 sztuk do Stanów Zjednoczonych, 8 do Japonii, 3 do Hongkongu. Po kilkaset aut trafiło także na drogi niektórych państw arabskich. Najwięcej – 22 tys. – do Egiptu, ponieważ egipska firma wspierała produkcję fiata w latach 70.

fot. / / Wikimedia Commons

Sukces eksportowy przyczynił się do tak zróżnicowanego nazewnictwa przeznaczonego na zagraniczne rynki – w Finlandii, by przypodobać się mieszkańcom, zamiast 125p, model nazwano lapponia.

Stały bywalec rajdów

Międzynarodowa kariera nie mogła zostać ograniczona do samej sprzedaży. Duży fiat startował w wielu legendarnych rajdach na całym świecie. Na tym polu jednak nie odniósł licznych sukcesów – największym było 6. miejsce w klasyfikacji generalnej i 1. miejsce w klasyfikacji klasowej podczas amerykańskiego rajdu Press on Regardless z 1973 r. Słynne Monte Carlo nie było łaskawe dla drużyn 125p, ponieważ starty często kończyły się awariami uniemożliwiającymi ukończenie zawodów.

Czytaj dalej: Fiat 125p zapewnił Polsce kilka rekordów sportowych...

Rekordzista na długich dystansach

Choć duży fiat nie zdobył światowych grand prix, udało mu się pobić kilka rekordów w latach 70. Polscy sportowcy pobili fiatem rekord prędkości w jeździe długodystansowej na 25 000 km na odcinku autostrady A4 z Wrocławia do Legnicy. Postanowiono pójść za ciosem i z sukcesem podjęto próby ustanowienia nowych rekordów także na dłuższych dystansach: 25 000 mil i 50 000 km.

fot. Stanislaw Kokurewicz/FORUM / / FORUM

Doceniony za granicą

Fiatowi 125p udało się uzyskać jeszcze jeden tytuł. W 1977 r. brytyjski magazyn motoryzacyjny "What Car?" umieścił polskie auto na szczycie swojego corocznego rankingu samochodów. Najlepszy stosunek jakości do ceny pozwolił mu zdeklasować takich rywali jak mazda czy toyota. Wersja kombi kosztowała wtedy na wyspach 3000 funtów, co przez pewien czas dawało także fiatowi tytuł najtańszego auta na rynku.

fot. / / Wikimedia Commons

Na aukcjach nadal po kilkadziesiąt tysięcy?

Wśród ofert na serwisach ogłoszeń motoryzacyjnych nadal można znaleźć zadbane egzemplarze z niewielkim przebiegiem, za które właściciele życzą sobie tyle, co za samochody średniej klasy prosto z salonu. Jedna z ofert opiewa na 52 tys. zł. W internecie można jednak znaleźć oferty okazjonalnego wynajmu legendarnych fiatów, np. zamiast limuzyny na podwiezienie pary młodej na ślub – inwestycja może więc szybko się zwrócić, bazując na sentymencie do okresu PRL-u.

A Wy ile zapłacilibyście teraz za dużego fiata?

Podatek bankowy w ogniu krytyki

Podatek bankowy w ogniu krytyki

Nowa danina może być dla rządu strzałem w stopę. Kowalski dostanie po kieszeni, spadną dochody z CIT-u, a gospodarka spowolni. To nie wizja lobbystów, ale instytucji publicznych. Dużo zastrzeżeń do nowego podatku zgłosił też Narodowy Bank Polski.

Źródło:
Tematy
Wygodna Pożyczka, gdzie chcesz i na co chcesz!

Wygodna Pożyczka, gdzie chcesz i na co chcesz!

Komentarze (18)

dodaj komentarz
~Robert
Jaki samochód średniej klasy kosztuje w salonie 52 tys. PLN?
~szary
mialem fiata z 73 roku 1300 silnik rakieta sprzedalem przy przebiegu 300000 tys gosc co kupil przejechal 150 tys dopiero byl remont silnika
~Krisss
Piękne zdjęcie - 125p, a w tle IŁ-62M. Ciekawe, w którym z tych modeli zginęło więcej osób.
~historia
aż się łezka w oku kręci. Sąsiad miał fiata 125p, koloru ciemna zieleń a my pomarańczowego maluszka. Do teraz pamiętam, że kiedy staruszkowie z sąsiadami jechali gdzieś razem, to my do auta sąsiada a dzieciaki sąsiadów do naszego maluszka. Ehh ile to kilosów przejechało się na tylnej kanapie :D Super czasy a najbardziej brakuje tych aż się łezka w oku kręci. Sąsiad miał fiata 125p, koloru ciemna zieleń a my pomarańczowego maluszka. Do teraz pamiętam, że kiedy staruszkowie z sąsiadami jechali gdzieś razem, to my do auta sąsiada a dzieciaki sąsiadów do naszego maluszka. Ehh ile to kilosów przejechało się na tylnej kanapie :D Super czasy a najbardziej brakuje tych prostych, ludzkich relacji. Było jakoś lepiej, normalnej bez pośpiechu nie wiadomo za czym.
~endi
Autko normalnie - SUPER ŻYLETA , pamiętam jak byłem mały duży fiat zderzył się czołowo z ciężarówką , w środku jechało 2 młodych chłopaków i ta blacha z przodu tak pojechała do tyłu , że ucięła im głowy - równiusieńko , od tamtej pory jak wsiadałem do dużego fiata to prawie chowałem leb do popielniczki ...
~Flex
Ech, auto na którym w 1983 jako 16-latek miałem naukę jazdy i zdawałem egzamin oraz mój 1 samochód w życie. Klasyczny układ przeniesienia napędu dający super frajdę zimą na pustych, zśnieżonych i oblodzonych placach. Taniość i prostota w diagnozowaniu awarii. Gdy nie chciał palić wystarczyło zdjąć pokrywę pokrywę "patelni" Ech, auto na którym w 1983 jako 16-latek miałem naukę jazdy i zdawałem egzamin oraz mój 1 samochód w życie. Klasyczny układ przeniesienia napędu dający super frajdę zimą na pustych, zśnieżonych i oblodzonych placach. Taniość i prostota w diagnozowaniu awarii. Gdy nie chciał palić wystarczyło zdjąć pokrywę pokrywę "patelni" i zalać gaźnik benzyną. Jak zapalił - pompka paliwa , jeśli nie - układ zapłonowy. Teraz ASO uzbrojone w komputery i oprogramowania jest bezradne, przy prozaicznym przerwaniu jakiegoś kabla wewnątrz izolacji. Oczywiście masa wad i nieporównywalny komfort, ale tamta prostota też miała swoje zalety.
~qwe
Mnie Fiat kojarzy się trochę inaczej
Graliśmy na ulicy w "kwadraty"( może ktos jeszcze pamięta) i od czsu do czasu przejechał fiat
mały, duży To były piękne czasy eh łezka naprawdę się w oku kręci
Teraz na tej same j ulicy są światła bo bez nich nie można przejść na druga stronę
~as
U nas sie mówiło "kwadry" :) na betonowym boisku, i zawsze nas pełno było! A teraz sztuczna trawa i nie zawsze są chetni...

Powiązane: Motoryzacja

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki