SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

KRRiT chwali „Wiadomości” i Polsat News. TV Trwam i TV Republika uznane za stronnicze

Serwisy informacyjne głównych nadawców mówiły w czasie parlamentarnej kampanii wyborczej głównie o PO i PIS, a najbardziej stronnicze były wiadomości TV Trwam i TV Republika - wskazała w raporcie KRRiT. Najlepsze programy publicystyczne miał Polsat News, najgorsze były te TV Trwam, zaś  debata Kopacz-Szydło naruszyła wymóg równego traktowania komitetów.

Monitoring wykonany przez Laboratorium Badań Medioznawczych Uniwersytetu Warszawskiego objął główne wydania serwisów informacyjnych: „Wiadomości” TVP1, „Panoramy” TVP2, „Faktów” TVN, „Wydarzeń” Polsatu, „Informacji dnia” TV Trwam, „Dzisiaj” TV Republika, „Informacji dnia” Superstacji od 17 do 23 października br.

Analizie poddano strukturę tematyczną i organizacyjną materiałów oraz narrację dziennikarską. Wynika z niej, że serwisy informacyjne wszystkich nadawców głównie skupiały się na relacjonowaniu poczynań i interakcji Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości. Łączne tym partiom poświęcono w programach informacyjnych odpowiednio 2 godz. i 5 minut oraz 1 godz. 52 minut. Partie o mniejszym poparciu były eksponowane krócej i dalej w serwisach.

- Najbardziej przejrzystą strukturę informacji wyborczych miały „Wiadomości” TVP1. Wyróżniały się wysokim poziomem merytorycznym i szczegółowością omawianych tematów. Odnotowano niewiele stronniczości w warstwie wizualnej. Debaty wyborcze zostały przedstawione kompleksowo i w relatywnie pogłębiony sposób - podała w komunikacie KRRiT.

Najbardziej stronnicze i krytyczne wobec jednego komitetu wyborczego, natomiast aprobujące inny komitet, były materiały programu „Dzisiaj” TV Republika oraz „Informacji dnia” Telewizji Trwam.

- Stosunek tych serwisów do komitetów wyborczych przejawiał się w wypowiedziach prowadzących i reporterów, doborze materiałów i strukturze tematów oraz w wyborze zdjęć i kadrów - wylicza Krajowa Rada.

Analiza debat wyborczych wykazała wyrównaną ekspozycję (czynną i bierną) uczestników debat, co świadczy o wysokiej precyzji ich realizacji. - Wykonując zapisany w rozporządzeniu KRRiT z 6 lipca 2011 r. obowiązek przeprowadzenia debaty wyborczej, TVP zrobiła to na wysokim poziomie merytorycznym i edytorskim - stwierdziła KRRiT.

Debata liderów ośmiu komitetów wyborczych, wyemitowana 20 października w TVP1, TVP Info, Polsat News oraz TVN 24, wypełniła formalne i logistyczne wymogi tego rozporządzenia. W debacie padały wyłącznie pytania o informacje, co wskazuje na skupienie się na programach i postulatach partii politycznych. Pytania często jednak zachodziły na siebie i dotyczyły wątków poruszanych w innych modułach.

Niepokojąca była zawartość pasma przed i po debacie. Omawiano głównie przebieg kampanii wyborczej i medialne obrazy debaty (wystrój studia, strategia wizerunkowa gości, strój i wygląd polityków) oraz eksponowano techniczne aspekty organizacji debaty (kamery, nagłośnienie, scenografia, oświetlenie). To mogło ciekawić widzów, ale nie powinno było być ważniejsze od merytorycznych wątków debaty.

Emitowana dzień wcześniej 19 października, przez TVP, Polsat i TVN „Rozmowa o Polsce” Ewy Kopacz i Beaty Szydło świadczy o nadmiernej roli komitetów wyborczych w kształtowaniu przekazu medialnego. Sposób realizacji tej audycji, jej tematy i pytania dziennikarzy wskazują, że bardziej chodziło w niej o przedstawienie pogłębionych sylwetek obu kandydatek i skontrastowanie ich osobowości, niż o omówienie programów ich partii.

- De facto była to debata wyborcza, co zapewniło liderkom PO i PiS podwójną ekspozycję w łącznym czasie trwania debat. Naruszyło to wymóg równego traktowania i równej ekspozycji komitetów wyborczych w debatach - podała KRRiT.

Regulator przeprowadził również analizę audycji publicystycznych Telewizji Polskiej (TVP1, TVP2, TVP Info), TVN24, Polsat News oraz TV Trwam na podstawie art. 21 pkt.1 Ustawy o radiofonii i telewizji, który określa misję nadawcy publicznego. Uwzględniając wnioski i uwagi nadawców, w badaniach porównawczych wzięto pod uwagę: pluralizm, bezstronność, wyważenie i jakość warsztatową.

Zdaniem Krajowej Rady, kryteria misji publicznej bardzo dobrze wypełnił program Polsat News. Wysokie wartości w badaniu uzyskały także TVN 24 oraz TVP1. W najmniejszym stopniu kryteria te zrealizowała Telewizja Trwam, co jest konsekwencją doboru gości z jednej partii i wyraźnie pozytywnego do nich stosunku prowadzących. Dzięki tej stacji łączny czas obecności polityków Prawa i Sprawiedliwość w programach publicystycznych wyniósł prawie 30 godzin, podczas gdy Platformie poświęcono ponad 14 godzin.

Podobnie jak przy poprzednich wyborach, udział tematyki kampanii wyborczej (spotkania z wyborcami, debaty, polityka sztabów wyborczych) w łącznym czasie trwania audycji publicystycznych przekraczał połowę. Tylko 5 proc. czasu poświęcono skandalom: aferze taśmowej i nowym nagraniom przed wyborami, aferze z „ustawianiem” przetargów przez rolników, sprawie procesu Mariusza Kamińskiego, prowokacji dziennikarskiej wobec Jerzego Zelnika. Nowym tematem w dyskursie wyborczym był kryzys migracyjny.

Z analizy wynika, że w mediach publicznych ekspozycja głównych partii politycznych PiS i PO była wyrównana. Stosunkowo równomiernie rozłożona jest ekspozycja Zjednoczonej Lewicy i PSL. Ekspozycja polityków innych partii była niska. W telewizjach niepublicznych widoczne było odchylenie ekspozycji na korzyść PiS przez program TV Trwam i niski udział ekspertów, co oznaczało większą ekspozycję polityków.

KRRiT zbadała też obecność kobiet w mediach podczas kampanii wyborczej. Wśród gości programów było ich zaledwie 17 proc., zajmując 16 proc. czasu. Najwięcej w TVP1, TVN24 oraz TV Trwam było polityczek PiS. W TVP Info (i po uśrednieniu wyników w całej telewizji publicznej) najwięcej było ekspertek: w TVP 2 - kandydatek Zjednoczonej Lewicy. Jedynie Polsat News zachował wśród kobiet-gości wyważony rozkład polityczny.

Kolejny raz w kampanii pokazywanych było znacznie więcej mężczyzn (65 proc.) niż kobiet (35 proc.). Analiza wykazała, że wyraźna była przewaga ekspozycji kobiet dynamicznych, liderek politycznych i ekspertek. Nisko eksponowane były kobiety o małym wkładzie w dyskusję, których więcej było w poprzednich kampaniach wyborczych.

Dołącz do dyskusji: KRRiT chwali „Wiadomości” i Polsat News. TV Trwam i TV Republika uznane za stronnicze

27 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
xb1
Czas poświęcony PISowi wykorzystywany był głównie w "walenie" w PIS jak w bęben.
odpowiedź
User
koko
hahaha dobre
odpowiedź
User
emer
Czyli nic nowego, jak ktoś nie za PO to stronniczy. Taka karma w grajdołku Dworaka.
odpowiedź