Szef SKW generał Nosek podpisał tajną umowę z rosyjską FSB

2013-10-02, 23:59

Szef SKW generał Nosek podpisał tajną umowę z rosyjską FSB
Siedziba FSB na moskiewskiej Łubiance. Foto: wikipedia cc/Bjørn Christian Tørrissen

Umowa o współpracy z Federalną Służbą Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej wyszła na jaw po dymisji szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego - pisze "Rzeczpospolita".

Generał Janusz Nosek, szef SKW miał ją podpisać ponad dwa lata temu, po katastrofie smoleńskiej.

Według informacji "Rz" Nosek nie poinformował o jej podpisaniu ministrów obrony narodowej, ani spraw wewnętrznych. Nie wiadomo też na czym ta współpraca polega, bo jej zakres jest tajny.

Jak twierdzi gazeta: - zarówno sama umowa, jak i jej szeroki zakres wzbudziła mieszane oceny na najwyższych szczytach władzy oraz wśród posłów z sejmowej komisji do spraw służb specjalnych. Według nieoficjalnych informacji "Rz", FSB mogła dzięki tej umowie prowadzić szerokie i nie do końca kontrolowane działania w Polsce.

Poseł Stanisław Wziątek z SLD, wiceprzewodniczący sejmowej komisji do spraw służb specjalnych, nie chciał rozmawiać na ten temat z dziennikarzami "Rz", bo,  jak mówi -  raport w tej sprawie ma klauzulę niejawności.

Także MON i MSW odmawiają odpowiedzi i odsyłają do Kolegium ds. Służb Specjalnych działającego przy premierze. Z kolei Kancelaria Premiera na pytanie "Rz": czy premier polecił zerwać umowę z FSB, odpisuje tylko, że - Kolegium do Spraw Służb Specjalnych nie wydaje zgód ani poleceń zerwania umów dotyczących współpracy z  zagranicznymi służbami specjalnymi,  ponieważ nie ma do tego podstawy prawnej.

Kancelaria Premiera nie odpowiedziała także "Rz" na pytanie, czy ujawnienie faktu istnienia takiej umowy miało wpływ na dymisję szefa SKW.

20 września Centrum Informacyjne Rządu poinformowało, że premier Donald Tusk wszczął, na wniosek szefa MON, procedurę odwołania szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego gen. Janusza Noska.

Szef SKW został odwołany w atmosferze niejasności, po cofnięciu dostępu do tajemnic państwowych wiceministrowi obrony narodowej, generałowi Waldemarowi Skrzypczakowi. Dzień wcześniej przesłał informację w tej sprawie premierowi i szefowi MON.

Tymczasem stołeczna prokuratura wszczęła śledztwo dotyczące podejrzenia przyjęcia korzyści majątkowej przez wiceszefa MON generała Waldemara Skrzypczaka. Jak mówił Informacyjnej Agencji Radiowej rzecznik prokuratury Dariusz Ślepokura, śledztwo oparte jest na materiałach Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Postępowanie jest niejawne, dlatego śledczy nie mogą mówić o szczegółach sprawy.

mc / rp.pl/IAR

Polecane

Wróć do strony głównej