332
Nazwali go Fart, bo gdyby nie mecz, nikt by go nie znalazł i wykrwawiłby się na śmierć. Leżał na boisku z raną postrzałową i śrutem w kręgosłupie. Konał w strugach deszczu. Psa znalazł w sobotę opiekun boiska w Kochcicach pod Lublińcem. (http://www.tvn24.pl)
Liczba wykopów
Pozycja w hitach dnia
Strona informacyjna o hitach dnia z internetu