326
- To trwało sekundy. Zobaczyłam zapłakanego Szymona biegnącego w moją stronę, krzyczącego, że Milena jest pod drzewem. W pierwszej chwili Milenka krzyczała i płakała. Za chwilę straciła przytomność. Zdążyła tylko powiedzieć cichutko: "mamusiu". Wtedy myślałam, że moje dziecko umiera na moich rękach.
Liczba wykopów
Pozycja w hitach dnia
Strona informacyjna o hitach dnia z internetu