Właściciel Milki troszczy się o Rosjan. „Nie możemy przestać dostarczać żywności”

Dobre dwa lata po rozpoczęciu wojny firmy takie jak Mondelez nadal zarabiają w Rosji. Właściciel Milki odrzuca krytykę w tej sprawie. Twierdzi, że bez niej wiele rosyjskich rodzin zostałoby odciętych od dostaw żywności.

Publikacja: 27.03.2024 17:13

Dobre dwa lata po rozpoczęciu wojny firmy takie jak Mondelez nadal zarabiają w Rosji

Dobre dwa lata po rozpoczęciu wojny firmy takie jak Mondelez nadal zarabiają w Rosji

Foto: Bloomberg

Amerykański koncern spożywczy Mondelez broni się przed krytyką swojej działalności w Rosji. „Nie ma łatwych decyzji, ale podobnie jak większość innych światowych firm zajmujących się żywnością i napojami, nadal dostarczamy żywność w tych trudnych czasach” – powiedziała rzeczniczka firmy, która jest właścicielem takich marek jak Milka, Oreo i Tuc. „Gdybyśmy całkowicie zaprzestali działalności w Rosji, ryzykowalibyśmy przekazanie całego biznesu innej grupie, która mogłaby przeznaczyć cały dochód na swoje własne interesy” – twierdzi rzeczniczka Mondelez Oznaczałoby to odcięcie dostaw żywności dla wielu rodzin.

Czytaj więcej

Bacardi uznany sponsorem rosyjskiej wojny. Na liście 32 firmy

Mondelez uzasadnia pozostanie w Rosji też troską o około 3000 pracowników w Rosji.

Ukraińska organizacja Vitsche z siedzibą w Berlinie zaapelowała w zeszłym tygodniu w liście otwartym do popularnych niemieckich sieci handlowych Rewe i Edeka, by zaprzestały sprzedaży produktów Mondelez do czasu wycofania się koncernu z Rosji.

Vitsche: zachodnie firmy w Rosji finansują wojnę

Organizacja zarzuca koncernowi, że pomimo publicznych zapowiedzi nie ograniczył swojej działalności w Rosji. „Międzynarodowe firmy, które nadal działają w Rosji, finansują i przedłużają wojnę z Ukrainą” – napisano w liście.

Czytaj więcej

Lista wstydu, czyli świat nadal handluje z Rosją

Mondelez zaprzecza zarzutom i zapewnia, że ograniczył działalność w Rosji i sprzedaje na tamtejszym rynku znacznie mniej towarów a także znacznie ograniczył wydatki na reklamę. „Od początku wojny potępiamy brutalną agresję na Ukrainę” – zapewnia rzeczniczka koncernu.

Mondelez nie podaje danych liczbowych dotyczących swojej rosyjskiej działalności.

Według koncernu produkty sprzedawane w Rosji są wytwarzane i dystrybuowane wyłącznie lokalnie. Firma od dawna była krytykowana za działalność w Rosji. W związku z tym Szwedzki Związek Piłki Nożnej zawiesił z nią współpracę od czerwca 2023 roku. Mondelez został także wpisany na tzw. czarną listę przez ukraiński organ antykorupcyjny.

Amerykański koncern spożywczy Mondelez broni się przed krytyką swojej działalności w Rosji. „Nie ma łatwych decyzji, ale podobnie jak większość innych światowych firm zajmujących się żywnością i napojami, nadal dostarczamy żywność w tych trudnych czasach” – powiedziała rzeczniczka firmy, która jest właścicielem takich marek jak Milka, Oreo i Tuc. „Gdybyśmy całkowicie zaprzestali działalności w Rosji, ryzykowalibyśmy przekazanie całego biznesu innej grupie, która mogłaby przeznaczyć cały dochód na swoje własne interesy” – twierdzi rzeczniczka Mondelez Oznaczałoby to odcięcie dostaw żywności dla wielu rodzin.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Handel
Producent sprzętu Thermomix zwiększa sprzedaż
Handel
Sankcje odcinają rosyjski handel
Handel
Whirlpool tnie zatrudnienie. To może być dopiero początek
Handel
Ukraina liberalizuje politykę walutową
Handel
Bez alkoholu nie ma w Polsce grilla