Funkcjonariusze rosyjskich sił bezpieczeństwa odcięli ucho jednemu z zatrzymanych w związku z atakiem terrorystycznym przed koncertem w Crocus City Hall pod Moskwą.
Po doniesieniach o zatrzymaniu rzekomo wszystkich sprawców ataku terrorystycznego rosyjskie kanały telegramowe rozesłały krótki film przedstawiający moment aresztowania jednego z nich. Z opublikowanego materiału filmowego wynika, że po unieruchomieniu podejrzanego rosyjski funkcjonariusz odciął mu ucho nożem i próbował go nim nakarmić. Postępowanie funkcjonariusza wywołało śmiech jego kolegów.
Drastyczne nagranie opublikował kanał związany z rosyjskimi siłami specjalnymi. Uwaga, wideo 18+.
Według rosyjskiego opozycyjnego projektu Meduza okaleczony mężczyzna to 30-letni Rajab Alizadeh.
Rosyjskie media państwowe, w tym RT i propagandowa agencja RIA Nowosti, opublikowały nakręcony krótki film wideo, na którym widać krótkie przesłuchanie mężczyzny z zabandażowaną głową i twarzą mocno umazaną krwią. Stwierdzono, że jest to Rajab Alizadeh.
Informacje o zatrzymaniach podejrzanych o atak terrorystyczny na Crocus City Hall są sprzeczne. FSB podała, że wszyscy terroryści zostali ujęci i zaprzeczyła, by byli wśród nich Rosjanie – taką wersję podały wcześniej media. Z kolei Tadżykistan zaprzeczył, by wśród zamachowców byli jego obywatele i pokazał, że dwóch podejrzanych było w tym czasie w kraju. Amerykańskie media przekazują za wywiadem USA, że sprawcami ataku jest z komórka Państwa Islamskiego z Afganistanu.
Według rosyjskich władz terroryści mieli uciekać na Ukrainę, choć jak zauważył rzecznik ukraińskiego wywiadu wojskowego HUR, jest to najlepiej strzeżona granica Rosji. Z kolei Białoruś przyznała, że jej KGB pomogło w ujęciu zamachowców blokując swoją granicę.
W piątkowym ataku na Crocus City Hall zginęły co najmniej 133 osoby – podał Komitet Śledczy Rosji. Liczba ofiar może rosnąć – strażacy wciąż przeczesują gruzy sali koncertowej, nad którą załapał się płonący dach.
Tragiczne wydarzenie piątkowego wieczora były na żywo komentowane na antenie Biełsatu przez naszą rosyjskojęzyczną redakcję Wot Tak.
pj/belsat.eu