Rośnie zagrożenie przy wschodniej granicy. Armia zwiększa swoją obecność

Polska Bartosz Treder / polsatnews.pl
Rośnie zagrożenie przy wschodniej granicy. Armia zwiększa swoją obecność
Twitter/ Straż Graniczna
Żołnierze zwiększą swoją obecność na granicach

- Będziemy wzmacniać obecność wojska polskiego we wszystkich przygranicznych województwach na wschodzie. Chcę was o tym zapewnić, bo to jest nasza racja stanu - zapowiedział podczas konwencji wyborczej Trzeciej Drogi wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Równocześnie rząd zamierza wzmocnić mur graniczny z Białorusią.

Żołnierze mają zwiększyć swoją obecność w przygranicznych województwach na wschodzie kraju - w województwie podlaskim, lubelskim, warmińsko-mazurskim i podkarpackim, we - w celu zwiększenia ochrony. Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak Kamysz podczas konwencji Trzeciej Drogi w Białymstoku poinformował, że decyzja jest podyktowana również chęcią ewentualnego "odstraszenia przeciwników". 

 

- Ja nie mówię tego żeby straszyć, ale żeby odstraszyć naszych przeciwników, żeby nigdy żadne imperium zła nie zaatakowało naszej ojczyzny i państw NATO, żeby żadnemu imperium zła, które się odradza na świecie nigdy nie opłacało się zaatakować Polski i jakiegokolwiek naszego sojusznika - mówił wicepremier. 

Będzie więcej wojska przy granicach. Zapowiedź Władysława Kosiniaka-Kamysza

Władysław Kosiniak-Kamysz wskazał, że planowe jest budowanie lepszej pozycji obrony cywilnej, aby zwiększyć "odporność społeczną". Jego zdaniem dobrze funkcjonująca i silna armia opiera się na dobrym wyposażeniu żołnierza, posiadaniu najlepszego sprzętu oraz zapewnienie odpowiedniego finansowania. 

 

ZOBACZ: "Musimy być gotowi na każdy scenariusz". Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz ostrzega

 

Wskazał również, że jest duże zainteresowanie służbą w Wojsku Polskim, a także w zasadniczej dobrowolnej służbie wojskowej. - Do połowy marca to już 5 tys. osób, które się zgłosiły do wojska w tym roku, absolutne rekordowe wskaźniki - powiedział szef resortu obrony.

 

Zdaniem wicepremiera wpłynęły na to podwyżki uposażenia żołnierzy, poprawa ich wyposażenia oraz "oddzielenie munduru od garnituru", które pozwala na pozostawienie spraw wojskowych żołnierzom, a nadzoru cywilnego nad wojskiem politykom.

Wicepremier zapowiada zwiększenie wojska na granicach

Podczas zeszłotygodniowej konferencji prasowej szef MON informował również o rozmowach prowadzonych podczas posiedzenia komitetu ds. bezpieczeństwa narodowego, gdzie jednym z omawianych tematów miał być kryzys na granicy polsko-białoruskiej. W ostatnim czasie widoczny jest wzrost prób przekroczenia tej granicy przez migrantów.

 

ZOBACZ: Piotr Zelt poznał wyrok. Chodzi o znieważenie rzeczniczki Straży Granicznej

 

- Straż Graniczną w ochronie granicy wspiera wojsko w ramach Wojskowego Zgrupowania Zadaniowego Podlasie i będzie nadal wspierać. Na obecny rok jest to przedłużone działanie z zabezpieczonym finansowaniem po to, aby udzielać wszelkiej możliwej pomocy i wypełnić zobowiązania konstytucyjne ochrony granicy oraz nienaruszalności granicy Rzeczypospolitej - mówił Władysław Kosiniak-Kamysz.

Premier chce "uszczelnienia" granicy z Białorusią

W połowie lutego Donald Tusk informował, że wraz z ministrem spraw wewnętrznych i administracji podjęli decyzję o szybkiej modernizacji zapory z Białorusią. Premier podczas konferencji prasowej wzywał również całą Europę do zwiększenia nakładów i wysiłków na rzecz odbudowy przemysłu obronnego.

 

ZOBACZ: Granica polsko-białoruska. Nowe dane Straży Granicznej


Według ustaleń Interii zapora ma nie być ani rozbudowywana, ani podwyższana, ani tym bardziej demontowana. Ma zostać po prostu "uszczelniona" - jak przekazało MSWiA. A to dlatego, że "dotychczasowa zapora nie spełnia wystarczająco swojej funkcji". Mają o tym świadczyć próby przekraczania granicy, z których część kończy się sukcesem.

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie