Obserwuj w Google News

Burza po decyzji KE ws. amunicji dla Polski. "Jest to kompromitacja"

2 min. czytania
17.03.2024 13:37
Zareaguj Reakcja

Trwa burzliwa dyskusja po tym, jak Komisja Europejska przeznaczyła dla krajów członkowskich UE 500 milionów euro na zakup amunicji, z czego dla Polski zaledwie 2 mln euro. Pretensje do rządu Donalda Tuska skierował były szef MON Mariusz Błaszczak (PiS). Wiceszef resortu Cezary Tomczyk (KO) przypomniał mu, że polskie firmy złożyły wnioski na sumę ok. 11 mln euro.

Burza ws. zakupu amunicji
fot. Mateusz Grochocki/East News, screen: Wojciech Olkusnik/East News

Komisja Europejska zdecydowała w piątek 15 marca o przekazaniu koncernom zbrojeniowym w państwach UE 500 mln euro na zwiększenie zdolności produkcyjnych amunicji artyleryjskiej. Ma to na celu dostarczenie większej liczby pocisków Ukrainie i uzupełnienie zapasów państw Unii Europejskiej.

"Z trzech wniosków złożonych przez Dezamet Nitrochem oraz Mesko dla polskich firm przydzielone zostało jedynie 0,4 proc. całego dofinansowania, zaś niemiecki kapitał otrzymał niemal 20 proc. dostępnej puli 500 mln euro" - grzmiał szef BBN Jacek Siewiera, wzywając polskie władze do oprotestowania decyzji.

Burza po decyzji KE ws. amunicji dla Polski. Tomczyk odpowiada Błaszczakowi

Podział środków UE na zakup amunicji krytykował też były szef MON w rządzie PiS Mariusz Błaszczak. Wypomniał przy tym premierowi Tuskowi, że nie użył swoich wpływów w Europie, by rozstrzygnięcie było korzystniejsze dla Polski.

Redakcja poleca

"Z unijnego programu produkcji amunicji otrzymaliśmy niecałe 20% środków, o które wnioskowaliśmy. Dlaczego uważam, że jest to kompromitacja polityków rządzącej koalicji? Bo między bajki można włożyć opowieści, że wnioski są rozpatrywane według merytorycznych kryteriów. […]. Skoro u władzy jest rzekomo najbardziej wpływowy polityk w Europie, czyli Donald Tusk, to czemu nie wpłynął na Komisję Europejską, by nasze firmy zbrojeniowe - Mesko i Nitrochem - otrzymały całość środków, o które wnioskowały?" - napisał Błaszczak w serwisie X.

Temat wywołuje dyskusję w sieci, zwłaszcza w kontekście tego, że Niemcy otrzymały ponad 80 mln euro, a Węgry – opierające się wsparciu Ukrainy – ponad 22 mln.

Do zarzutu Błaszczaka pod adresem obecnego rządu odniósł się wiceszef MON Cezary Tomczyk (KO). "Polskie firmy pod wodzą PiS złożyły wnioski tylko na 11 mln euro… […] Skandalem jest stan polskiego przemysłu obronnego po 8 latach rządów PiS oraz fakt, że część firm w ogóle nie złożyła wniosków o dofinansowanie. Całość procesu odbyła się za czasów (ministrów) Jacka Sasina oraz Mariusza Błaszczaka" – napisał w serwisie X Tomczyk.

Tomczyk zakończył wpis stwierdzeniem, że Błaszczak "jest niestety człowiekiem, który dziś jest wzorem dla ruskich trolli, siejąc dezinformacje".

Źródło: Radio ZET/Twitter