Bank Zachodni WBK ukradł mojemu tacie 600zł!

wicherson
wicherson
Dzień dobry!

Piszę do was w ponurym nastroju gdyż musze powiedzieć złe słowo o Banku Zachodnim WBK który najzwyczajniej w świecie okradł mojego tatę.

Nie chodzi o nieczytanie regulaminu, nie chodzi o jakieś magiczne procenty - chodzi o wadliwy wpłatomat.

11.01.2017 w godzinach wieczornych tato próbował wpłacić na swoje konto kwotę 600zł. Po włożeniu karty próbował wsadzić pieniądze. Twierdzi, że w pierwszym momencie wpłatomat jakby się zawiesił i nie chciał ich przyjąć, jednak wreszcie gotówka "została pobrana". Niestety, jako osobie już starszej daty nie zapaliła się w głowie żarówka, że problem z wsunięciem może rokować problemy.

Po wciągnięciu pieniędzy wpłatomat nie widział żadnych bankotów więc tato chciał anulować transkację i spróbować jeszcze raz (obok także są wpłatomaty). Idea zacna, jednak maszyna po anulowaniu oddała samą kartę.

Z racji godzin wieczornych oddział banku był już zamknięty jednak udało się uzyskać numer i zgłosić problem. Osoba zapewniła, że tego typu reklamacje oczywiście się zdarzają i nie ma powodu do nie pokoju bo mimo terminu 30 dni są one rozpatrywane jako pierwsze.

Odpowiedź listowna dotrała wczoraj (18.01.2017) datowana na dzień 13.01.2017. Oczywiście odmowa. Bank stwierdził, że żadne banknoty nie zostały wprowadzone a transakcja została anulowana (tak, zeby odzyskać pieniądze z zawieszonego wpłatomatu cholera jasna!). Nie wiem, czy pieniądze z maszyny nie zostały przeliczone czy też zrobiono komuś prezent na święta i doliczono przy innej wpłacie kilka stówek ekstra.



Czy nie po to wszystkie te maszynki mają kamery i inne cuda żeby takie sprawy były proste i szybkie w rozwiązaniu?

Mireczki! Proszę o jakąś magiczną poradę, wykop bądź dobre słowo! Oczywiście w stopce jest dopisek o możliwości odwołania od decyzji jednak sama perspektywa kopania się z koniem wpędza w depresję.

Nie widzę by WBK miało tutaj swoje konto lecz drogi Banku Zachodni WBK - właśnie okradliście klienta który ma u was konto od kilkunastu lat!

Ps. rozumiem, że takich pism wydajecie dziesiątki i osoby które podobno sie tym zajmują nie są w stanie podpisać takiego dokumentu, jednak podpis umieszony na końcu jest tak fatalnie naniesiony, ze lepsze kserokopie otrzymuje się przy próbie wyłudzenia danych! Przeskalowane, z pikselami. Wstyd!