Od 1 marca w sieci Kaufland Polska osoba rozpoczynająca prace otrzyma wynagrodzenie zasadnicze w wysokości 2600 zł, po 6 miesiącach 2700 zł, po roku 2800 zł a po 2 latach 2900 zł. Plan podwyżek dotyczy również obecnych pracowników, których wynagrodzenia nie przystają do ustalonych progów.
Kaufland jest kolejną siecią handlową po Biedronce, Ikei i Lidlu, która podjęła decyzję o wzroście płac.
Negocjacje płacowe trwają również w Tesco. Związkowcy z NSZZ "Solidarność" chcą podwyżki o 350 zł brutto dla pracowników podstawowych i o 200 zł m.in. dla kierowników sklepów i ich zastępców. Ponadto „Solidarność” wnosi o wypłatę nagród jubileuszowych (np. 50 proc. wynagrodzenia dla osób pracujących 5 lat, 100 proc. dla osób pracujących 10 lat), a także dodatkowe czteromiesięczne odprawy w przypadku zwolnienia z przyczyn niedotyczących pracowników i 10-procentowe dodatki za każdą zmianę zakresu obowiązków.
Od 1 października 2016 r. pensja sprzedawcy-kasjera z trzyletnim stażem pracy wzrosła z 2,45 tys. do 2,6 tys. zł brutto. Natomiast najniższe wynagrodzenie pracownika rozpoczynającego pracę na etat na stanowisku sprzedawca-kasjer wynosi 2300 zł brutto.
Początkujący pracownicy w Lidlu zarabiają od 2,4 do 2,8 tys. zł brutto. Zatrudnieni z dwuletnim stażem mogą liczyć na zarobki w przedziale od 2,85 do 3,25 tys. zł brutto miesięcznie.
Początkujący menedżer nie zarobi mniej niż 4,4 tys. zł brutto miesięcznie. Po dwóch latach jego pensja może wzrosnąć do 6,8 tys. zł.
Choć szwedzki koncern nie działa w branży spożywczej, to warto przywołać jego przykład. Do tej pory minimalna stawka godzinowa wynosiła tam 15 zł brutto za godzinę. Od stycznia tego roku skoczyła do 20 zł brutto za godzinę. Oznacza to, że nawet nowo przyjęta osoba zatrudniona w pełnym wymiarze zarobi ok. 3,3 tys. zł brutto. Pensja minimalna dla Warszawy ze względu na wyższe koszty utrzymania wynosi 4,4 tys. zł brutto.